Jeżeli prokuratura potwierdzi, że dr Maciej Lasek zdradził tajemnicę państwową, upubliczniając niejawne informacje, z którymi zapoznał się jako członek Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, będzie można uznać, że dobrze spełnił swoją rolę zakamuflowanego rzecznika rządu. Przypomnijmy, że 9 kwietnia br. Lasek został powołany przez premiera Donalda Tuska na przewodniczącego zespołu ds. wyjaśniania opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Domniemana na razie zdrada tajemnicy państwowej przez Laska – urzędnika propagandowego Donalda Tuska – istotnie wyjaśniłaby wszystko.
To mianowicie, że w sprawie Smoleńska cały aparat państwowy opanowany przez PO konsekwentnie rujnuje autorytet Polski, czyniąc z prób dochodzenia do prawdy farsę. Ale… dość już tych wyjaśnień!
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Jakub Pilarek