Śp. Joanna i Ryszard Kuklińscy

Z soboty na niedzielę zmarła Joanna Kuklińska – żona płk. Ryszarda Kuklińskiego. Dwa lata temu ambasador USA w Warszawie Victor Ashe nazwał ją bohaterką za wspieranie męża, który odważył się podnieść rękę na Imperium Zła. Osiem lat temu Adam Michnik mówił o pułkowniku: „Z więzienia wyniosłem pogardę dla szpiegów. W ciągu kilku lat, jakie spędziłem za kratkami, spotkałem dwóch amerykańskich szpiegów. To były ludzkie szmaty […] Owszem, Ryszard Kukliński jest bohaterem, ale bohaterem wywiadu amerykańskiego, i słusznie mu się należy najwyższe odznaczenie... przyznawane przez CIA". Z powodu m.in. tych słów Joanna Kuklińska zaangażowała się w komitet, którego celem jest przywrócenie jej zmarłemu mężowi dobrego imienia. Nie ma jej już wśród żywych, ale sądzę, że misja, której się podjęła, zostanie zakończona sukcesem. Zbyt wiele prawdy o Układzie Warszawskim poznali ostatnio Polacy. Jaruzelski błagający u Kulikowa o interwencję w 1981 r. stanowi niejako potwierdzenie, że płk Kukliński podjął słuszną decyzję, wkładając kij w szprychy komunistycznej machiny terroru i upodlenia. To nie „Jack Strong" zdradził Polskę, to PRL zdradziła Polaków.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie