Wzbierająca fala

Rząd Donalda Tuska pozytywnie ocenia raptem 18 proc. Polaków. Samego premiera 25 proc., z tym że zdecydowanie dobrze postrzega go zaledwie 1 proc. Poparcie dla Donalda Tuska zbliża się do poziomu notowań, które miał rząd Buzka u schyłku swojej kadencji, choć zauważyć trzeba, że wrażenie to zmniejszają nieco notowania samej PO. Wprawdzie opozycja wyprzedza w niektórych sondażach Platformę Obywatelską, ale partia Tuska wciąż trzyma się w czołówce. Niemniej fakt, że ponad 70 proc. Polaków ma tego rządu dosyć, wydaje się już bezsporny. Mówi się jednak, że spora część grupy niezadowolonych z władzy Tuska nie chodzi na wybory, by zagłosować przeciw rządzącym. Krytykują, ale są bierni. Coś jednak i w tej mierze się zmienia. Pokazało to niedawne referendum w Elblągu. Determinacja, by zmienić złe władze w mieście, była na tyle wysoka, że frekwencja okazała się wystarczająca, aby referendum okazało się ważne. Co więcej – ku zaskoczeniu PO niemal wszyscy, którzy poszli do urn, zagłosowali za odwołaniem platformerskich władz. Za wcześnie na daleko idące wnioski, ale warto zatrzymać się nad myślą, że może to być początek fali, która zmiecie PO. Tak jak niegdyś AWS czy SLD.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie