Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Pomagajmy sobie w obronie przed ofensywą ideologii LGBT. „Gazeta Polska” z naklejką wciąż dostępna

Choć zwolennicy lewicy robią się coraz bardziej agresywni w stosunku do redakcji "Gazety Polskiej" (do której najnowszego numeru dołączono naklejki protestujące przeciwko ideologii LGBT) i jej sympatyków, tygodnik nadal jest dostępny w kioskach całej Polski. Jeśli wiecie, gdzie konkretnie można ją dostać - piszcie, informujcie się wzajemnie. Pomagajmy sobie w obronie przed ofensywą ideologii LGBT.

zdjęcie ilustracyjne / twitter.com/@GPtygodnik

Jak już informowaliśmy na łamach portalu Niezależna.pl, znany aktywista LGBT Bartosz Staszewski zamieścił w mediach społecznościowych informację, jakoby sąd nakazał wstrzymanie dystrybucji "Gazety Polskiej".

Tymczasem po pierwsze: żadne pismo do redakcji nie dotarło. Po drugie: z dokumentu, który w mediach zamieścił Staszewski wynika, że nakazano wycofanie z dystrybucji jedynie dodanych do tygodnika naklejek. Redaktor naczelny "GP" Tomasz Sakiewicz powiedział w rozmowie z Niezależna.pl, że w zaistniałej sytuacji będzie się domagał od B. Staszewskiego rekompensaty za każdy zwrócony i niesprzedany egzemplarz tygodnika.

W wydanym postanowieniu sędzia Agnieszka Derejczyk zdecydowała o udzieleniu zabezpieczenia poprzez nakazanie wydawcy "Gazety Polskiej" wycofania z dystrybucji dodatku do nr 30 tygodnika "Gazeta Polska" z 24 lipca br. w postaci naklejki.

Naklejka „Strefa wolna od ideologii LGBT” wywołała prawdziwą furię lewicowych środowisk. Rozpoczęto bojkoty naszej gazety i różne akcje wymierzone w tytuł. 

Masowa histeria doprowadziła do tego, że redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz i dziennikarze stali się celem ataków m.in. ze strony zwolenników ideologii LGBT. Na redakcyjny e-mali publicysty przysłano groźby.

To jednak nie wszystko. Do aktu wandalizmu doszło przed siedzibą Klubów "Gazety Polskiej". Ze skrzynki na listy zdarto naklejki klubów, a na drzwiach ponaklejano wlepki odwołujące się do ideologii LGBT.

Podobnie było w Poznaniu, gdy na witrynie jednego z poznańskich kiosków pojawiła się naklejka dodawana do "Gazety Polskiej".

Przyszła do mnie młoda dziewczyna, zapytała czy jestem przeciwko LGBT. Powiedziałem, że nie, jestem kioskarzem i sprzedaję gazety. Z lewa i prawa

- relacjonował właściciel. Zaraz potem kiosk oblała nieznaną brązową cieczą. - W takim razie to dla ciebie - powiedziała.

Pomimo tych wydarzeń, "Gazeta Polska" nadal jest dostępna w kioskach na terenie całej Polski. Jeśli wiecie, gdzie można ją dostać - piszcie, informujcie. Pomagajmy sobie w obronie przed ofensywą ideologii LGBT.

Jak pisze dla portalu Niezależna.pl zastępca redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Piotr Lisiewicz:

Wykupmy wszystkie egzemplarze "Gazety Polskiej" z naklejką dla siebie i znajomych (...) Niech ta naklejka znajdzie się w każdym polskim domu. Bo w tych w dniach waży się przyszłość wolności w Polsce. Jeśli teraz ustąpimy, oni posuwać się będą dalej, aż staniemy się całkiem bezbronni, jak stało się to w niektórych zachodnich społeczeństwach.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Strefa wolna od LGBT #Tomasz Sakiewicz #naklejka #"Gazeta Polska"

redakcja