Podczas wieczornego programu Michała Rachonia wśród gości byli publicyści Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” oraz Janusz Schwertner. W pierwszej części dyskutowano o propozycji prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącej przeprowadzenia referendum w sprawie zmian w konstytucji.
Konstytucja, która obecnie jest uchwalona, była uchwalona w jakiejś mierze na złość Lechowi Wałęsie, przewidywała wszystkie możliwe przypadki tego, gdyby Lech Wałęsa miał dalej rządzić
Reklama
– stwierdził redaktor naczelny „Gazety Polskiej”. Dodał, że ustawa zasadnicza została uchwalona w 1997 r., kiedy Wałęsa już nie był prezydentem, ale wprowadziła bałagan w organach państwa.
I trzeba to uporządkować
– podkreślił.
- Konstytucja to jest coś takiego, co trzeba co jakiś czas odnowić. Dziś najwspanialsza Konstytucja 3 Maja byłaby anachroniczna – dodał redaktor Sakiewicz.W dalszej części programu dyskutowano o informacjach ujawnionych w najnowszym numerze „Gazety Polskiej” - o tym, że istniały dwie umowy pomiędzy Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a rosyjską FSB, sporządzone za rządów Donalda Tuska.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Gazeta Polska" ujawnia: Za Tuska były dwie umowy z rosyjskimi służbami
Jedna dotyczyła w dużej mierze tego, czym się broni Donald Tusk i szefowie służb, czyli wojsk w Afganistanie. Ale druga dotyczyła po prostu współpracy służb po 10 kwietnia i ona nie miała żadnej legalnej autoryzacji, była całkowicie nielegalną. I teraz służby, czy obóz poprzedniej władzy, próbuje przykrywać jedną umowę, żeby nie pokazać drugiej
– wyjaśniał Tomasz Sakiewicz.
- przypomniał.Fakt, że istniały dwie umowy pokazuje, jaka była prawda. Pomijając dekret Putina nakazujący pełną współpracę z polskimi służbami. Mówimy o państwie, które uznaje w tym momencie Polskę za państwo wrogie, planuje atak atomowy na Warszawę, a jednocześnie polskie służby wchodzą w pełną współpracę
Obecny w studio publicysta portalu onet.pl Janusz Schwertner. przyznał, że informacje podane przez „Gazetę Polską” muszą być natychmiast wyjaśnione.
Obaj dziennikarze zgodnie skrytykowali najnowszy spot Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: PO uderza w Jarosława Kaczyńskiego haniebnym spotem. W taki sposób reklamuje swój marsz
- Podoba się, nie podoba się? - zapytał gospodarz programu Michał Rachoń.
- Artystycznie jest beznadziejny, natomiast Platforma Obywatelska próbuje w sprytny sposób ugrać kapitał polityczny – stwierdził dziennikarz onet.pl
Każdy ma prawo poczuwać się kim chce, ale niech temu dziecku dadzą spokój. To dziecko naprawdę nie wie o co chodzi. Dajcie spokój temu dziecku
- zwrócił się do polityków Platformy Obywatelskiej Tomasz Sakiewicz.