Środa z „Codzienną” i wiesz wszystko!  Wielka kontrofensywa 

Okupanci muszą wiedzieć: będziemy ich przeganiać do granicy, której linia się nie zmieniła. (...) Jeśli rosyjscy wojskowi chcą przeżyć, pora, by uciekali (…). Jeśli mnie nie posłuchają, będą mieć do czynienia z naszymi obrońcami, którzy nie zatrzymają się, dopóki nie uwolnią wszystkiego, co należy do Ukrainy – powiedział Wołodymyr Zełenski w odezwie do narodu. Siły ukraińskie zniszczyły przeprawę promową przez Dniepr we wsi Lwowe, a  także kwaterę wojsk rosyjskich w hotelu na terenie klubu jachtowego w Nowej Kachowce – poinformował wczoraj Serhij Chłań, proukraiński wiceszef rady regionu chersońskiego na południu kraju. Z kolei mer Charkowa Ihor Terechow podał, że co najmniej pięć osób zginęło, a siedem zostało rannych we wczorajszym porannym ostrzale miasta przez rosyjskiego agresora. Ponadto dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne w wyniku ostrzałów w obwodzie donieckim.. Więcej w artykule red. Konrada Wysockiego pt. „Wielka kontrofensywa Ukrainy” w środowej „Gazecie Polskiej Codziennie”.

Rząd przyjął projekt ustawy na 2023 r., który ma pomóc polskim rodzinom. Projekt zawiera wiele założeń i wydatków, które mają zapewnić bezpieczeństwo polskim rodzinom. To ambitny budżet na trudne czasy – powiedział premier Mateusz Morawiecki po wczorajszym posiedzeniu rządu, na którym przyjęto, że w 2023 r. wzrost PKB w 2023 r. wyniesie 1,7 proc., a inflacja 9,8 proc. 
Rząd prognozuje w projekcie budżetu na 2023 r. wzrost PKB w  wysokości 1,7 proc., a  inflację na poziomie 9,8 proc. – poinformował premier. Przekazał, że nominalny wzrost płac w przyszłym roku zakładany jest na poziomie 10,1 proc., referencyjna stopa procentowa w drugiej połowie roku będzie wynosić 7 proc., a od czwartego kwartału 2023 r. zakłada się stopniowe luzowanie polityki pieniężnej. Szczegóły w artykule red. Jana Kamienieckiego pt. „Ambitny budżet na trudne czasy” w „Codziennej” na środę.

Ludzie Brauna organizują hejt na ukraińskie dzieci. Środowisko posła Grzegorza Brauna z Konfederacji chce zatrzymać „ukrainizację” Polski i proponuje m.in. ograniczenie pomocy dla uchodźców. Przekonuje także, że ukraińskie nastolatki spowodują, iż polskie dziewczynki zostaną prostytutkami. Przekaz ten jest promowany m.in. w Sejmie i poprzez media społecznościowe.

W lipcu Grzegorz Braun rozpoczął akcję „Stop ukrainizacji Polski”. Zapowiedział stworzenie broszury „Stop ukrainizacji Polski” i wyjaśnił, że jest to „program zatrzymania procesu dezintegracji i dekompozycji, nie tylko etnicznej, ale też politycznej, a być może również terytorialnej” Polski. Zaproponowano m.in. ograniczenie pomocy materialnej dla uchodźców i zaostrzenie kryteriów przyznawania obywatelstwa polskiego. Więcej w artykule red. Huberta Kowalskiego „Dezinformują na temat Ukraińców”.

NASZ TEMAT w „Codziennej” to sprawa lotów nad polskim niebem, które wykonują samoloty z Rosji. Przez minione pół roku rosyjskie samoloty przeleciały przez polską przestrzeń powietrzną 18 razy. Głównie z paliwem dla europejskich elektrowni. Jak ustaliła „Codzienna”, w ich trakcie obyło się bez incydentów. Na blisko 50 lotów prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego nie wyraził zgody.
Gdy bandycka armia Władimira Putina napadła na Ukrainę, niektóre państwa, w tym Polska, natychmiast zakazały korzystania ze swojej przestrzeni powietrznej rosyjskim samolotom. Później postąpiono tak w całej Unii Europejskiej, to samo zrobiły m.in. USA i Kanada. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami w przestrzeni powietrznej Unii Europejskiej zakazane są loty realizowane zarówno przez przewoźników z Federacji Rosyjskiej (oraz firmy z innych państw), które są wykonywane na rzecz obywateli lub podmiotów z Rosji. Więcej w artykule red. Grzegorza Brońskiego „Polskie niebo zamknięte dla Rosji”.

W środowej „Codziennej” sygnalizujemy już temat reparacji, który mocno wybrzmi w czwartek 1 września. Właśnie w czwartek prezes Jarosław Kaczyński ma przestawić raport, dotyczący strat wojennych Polski i podać kwotę na jaką oszacowano szkody wyrządzone naszemu krajowi w latach 1939-1945. Temat już budzi wiele politycznych emocji, a media antyrządowe rzuciły się do przekonywania, że reparacje się Polsce… nie należą. 

Raport nad którym pracował zespół Arkadiusza Mularczyka będzie pierwszym od 1947 roku, który ma kompleksowo podjąć temat roszczeń wobec Niemiec. Dokładna kwota jak i sposób jej wyliczenia ma zostać zaprezentowany 1 wrześnie przez prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Sprawa już budzi jednak kontrowersje i polityczne spory. Oczywiście za upomnieniem się o odszkodowanie od Niemiec są politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy podkreślają, że nasi zachodni sąsiedzi się po prostu nie rozliczyli. Jak zachowają się polskie siły polityczne wobec raportu o wysokości reparacji? Odpowiedź znajdą Państwo w artykule „Cisza przed burzą ” red. Jacka Liziniewicza w środowej „GPC”.

„Gazetą Polską Codziennie” polecamy na środę i kolejne dni! 
masz

 

 

Źródło: Niezalezna.pl, Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie