W statystykach dotyczących spożycia mięsa w Polsce ten rodzaj wypada zaskakująco blado. Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej średnio każdy Polak zjada go rocznie zaledwie około 250 gramów.
Dla porównania mięsa ogółem zjadamy ponad 70 kilogramów rocznie, z czego najwięcej stanowi drób i wieprzowina. To pokazuje skalę. Ta jedna kategoria nie ma nawet pół procenta udziału w tym, co trafia na nasze talerze.
Idealna dla osób na diecie
Trudno jednoznacznie stwierdzić, dlaczego tak się stało. Cielęcina, bo o niej mowa, jeszcze kilka dekad temu była w Polsce zdecydowanie bardziej popularna. Łatwa w przygotowaniu, nieprzetłuszczająca się. Z czasem została wyparta przez tańszy i łatwiej dostępny drób.
Warto jednak się zastanowić czy słusznie. Szczególnie, gdy bliżej przyjrzymy się jej wartościom odżywczym. 100 gramów cielęciny to około 21 gramów pełnowartościowego białka i zaledwie 3 gramy tłuszczu. Dla osób dbających o dietę, zmagających się z nadwagą, trenujących regularnie albo po prostu chcących jeść lekko to liczby, które mogą robić różnicę.
To nie tylko białko!
Na tle innych mięs cielęcina wyróżnia się jeszcze czymś, o czym rzadko się mówi. Cielęta bardzo rzadko są leczone antybiotykami. Nie wynika to z żadnych specjalnych metod, tylko z biologii. Młode zwierzęta w dobrze prowadzonych hodowlach chorują znacznie rzadziej niż dorosłe. Dzięki temu ryzyko, że do sprzedaży trafi mięso z pozostałościami farmaceutyków, jest minimalne. W czasach, gdy coraz więcej konsumentów czyta etykiety i unika dodatków, to argument, który trudno zignorować.
Warto też pamiętać, że cielęcina to nie tylko białko. To także naturalne źródło witaminy B12, cynku, selenu i dobrze przyswajalnego żelaza, czyli składników istotnych dla funkcjonowania układu nerwowego, odporności i ogólnej kondycji. Przy diecie ubogiej w czerwone mięso, ale jednocześnie opartej na produktach nieprzetworzonych, cielęcina może wypełnić lukę między tym, co zdrowe, a tym, co odżywcze.
To jest mięso uniwersalne
Cielęcina sprawdza się też w kuchni. Nie wymaga długiej obróbki termicznej, dobrze przyjmuje przyprawy, nie puszcza dużej ilości tłuszczu i nie dominuje smakiem całej potrawy. Można ją przygotować w wersji klasycznej – z piekarnika lub patelni – albo dodać do warzywnego gulaszu.
Szybki sposób na cielęcinę (około 20 minut)
Składniki:
- cienko pokrojona cielęcina (np. z udźca),
- 1–2 łyżki oliwy z oliwek,
- 1 ząbek czosnku (przeciśnięty),
- sok z ½ cytryny,
- sól, pieprz, świeży tymianek lub rozmaryn (opcjonalnie).
Sposób przygotowania:
- Wymieszaj oliwę, sok z cytryny, czosnek i przyprawy.
- Zanurz w marynacie plastry mięsa i odstaw na 10–15 minut.
- Rozgrzej patelnię i smaż mięso po 3–4 minuty z każdej strony.
- Podawaj od razu – z sałatką, ziemniakami lub pieczywem.