Tym razem oskarżenia o napastowanie seksualne padły na znanego amerykańskiego aktora i producenta Stevena Seagala. - Powiedział mi, że bardzo ważne jest, by czuć chemię poza ekranem, po czym usiadł i rozpiął swoje skórzane spodnie - opisuje zajście na Twitterze aktorka Poortia de Rossi.
Po fali seksafer i kolejnych coming outów skandale z molestowaniem seksulanym w tle stały się w Hollywood niemalże codziennością. Serię publicznych wyznań wyzwoliła głośna sprawa Herveya Weinsetina, który w zamian za seks, miał oferować aktorkom role w filmach. Po niej do głosu dochodzą kolejni artyści, którzy jak twierdzą, zostali pokrzywdzeni przez kolegów z branży.
Do niechlubnego grona oskarżonych o molestowanie dołączyli już m.in. Lars von Trier, Kevin Spacey (który przy okazji zarzutów o napastowanie młodszego kolegi Anthony'ego Rappa wyjawił światu, że jest gejem), Charlie Sheen oraz Robert Knepper. Przy okazji hollywoodzkich skandali pojawiły się również nowe oskarżenia wobec Romana Polańskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejna artystka oskarża Polańskiego o molestowanie
Tymczasem w świecie showbusinessu wybuchła kolejna afera, tym razem ze znanym aktorem i producentem kina akcji Stevenem Seagalem w roli głównej. Według oświadczenia, jakie w mediach społecznościowych umieściła aktorka Poortia de Rossi, Seagal miał dać jej do zrozumienia, że rolę otrzyma, gdy poczują do siebie wzajemną "chemię". Zajście opisała na Twitterze:
Moje ostatnie przesłuchanie do filmu Stevena Seagala miało miejsce w jego biurze. Powiedział mi, że bardzo ważne jest, by czuć chemię poza ekranem, po czym kazał mi usiąść i rozpiął swoje skórzane spodnie. Uciekłam i zadzwoniłam do mojej agentki. Niewzruszona odpowiedziała mi: "No cóż, nie wiedziałam, czy będzie w twoim typie"
- napisała Rossi.
My final audition for a Steven Segal movie took place in his office. He told me how important it was to have chemistry off-screen as he sat me down and unzipped his leather pants. I️ ran out and called my agent. Unfazed, she replied, “well, I didn’t know if he was your type.”
— Portia de Rossi (@portiaderossi) 8 listopada 2017
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że aktorka to... lesbijka. Do sprawy odniosła się jej partnerka, znana ze swojego popularnego talk-show Ellen DeGeneres. Dziennikarka napisała, że "jest dumna" z wyznania swojej "żony":
I’m proud of my wife. https://t.co/NABbOJoBrf
— Ellen DeGeneres (@TheEllenShow) 9 listopada 2017
Steven Seagal ("Wygrać ze śmiercią", "Liberator") zasłynął w ostatnim czasie nie tylko jako aktor, ale również jako wielki admirator prezydenta Rosji. Niedawno Władimir Putin podpisał dekret w sprawie nadania gwiazdorowi obywatelstwa Federacji Rosyjskiej. Wcześniej Seagal wziął udział w szokującym widowisku na Krymie, w którym wystąpił w koszulce z podobizną Władimira Putina.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące show na Krymie: „Żywa” swastyka i Seagal w koszulce Putina