Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Nie dopuszczą, by pamięć o niemieckiej zbrodni zaginęła

27 września w Centrum Organizacji Pozarządowych w Zabrzu odbył się wernisaż wystawy "Intelligenzaktion - niemiecka akcja przeciwko polskiej inteligencji.  Górny Śląsk - Rejencja Katowicka". - Chcemy poprzez przedstawienie poszczególnych życiorysów represjonowanych za polskość, sprawić by pamięć o nich nie została zatarta, to nasz obowiązek, który podjęliśmy dobrowolnie i z którego nie zamierzamy się wycofać mimo trudności jakie napotykamy - mówił w rozmowie z dziennikarką Niezalezna.pl dr Andrzej Krzystyniak, historyk i publicysta.

dr Andrzej Krzystyniak
dr Andrzej Krzystyniak
materiały prasowe

Wystawa Intelligenzaktion – niemiecka akcja przeciwko polskiej inteligencji Górny Śląsk – Rejencja Katowicka 1939–1940 r. fundacji „Ślązacy”.pl miała premierę w Zabrzu, wcześniej była pokazywana w Berlinie, to bardzo duży rozmach.

Tak, wystawa przygotowana przez fundację Ślązacy.pl autorstwa Łukasza Kobieli miała inaugurację rok temu w styczniu w gmachu Sejmu RP, do tej pory pokazywana była m.in. w urzędach wojewódzkich w Katowicach, Opolu, w muzeum na terenie byłego obozu koncentracyjnego Gross – Rosen, w Strzegomiu, Bielsku-Białej, Piekarach Śląskich, Świętochłowicach. Ekspozycja w stolicy Niemiec była drugą wizytą u naszych zachodnich sąsiadów, w kwietniu br. odwiedziliśmy Essen. Wystawa przedstawia niezwykle barbarzyński plan eksterminacji osób będących w mniemaniu Niemców zagrożeniem dla germanizacji Śląska, (a był to proces przygotowywany na długo przed wybuchem wojny i agresją niemiecką). Lista osób przeznaczonych do wyniszczenia była, przypomnę, przygotowywana przez hitlerowskie służby we współpracy z mniejszością niemiecką, która pomagała w denuncjacji swoich polskich sąsiadów.

Na czym polega wyjątkowość wystawy?

Naszym celem jest ocalić od zapomnienia losy osób skazanych na unicestwienie tylko dlatego, że były Polakami, elitą na Śląsku. Chcemy poprzez przedstawienie poszczególnych życiorysów represjonowanych za polskość, sprawić by pamięć o nich nie została zatarta, to nasz obowiązek, który podjęliśmy dobrowolnie i z którego nie zamierzamy się wycofać mimo trudności jakie napotykamy.

To znaczy?

Przede wszystkim, brak nam wsparcia finansowego, wystawa mogła powstać dzięki przedsiębiorcy z Pomorza, któremu za pomoc dziękuję, jak również wszystkim tym, którzy wspierają nas nawet najdrobniejszymi kwotami. Jednak to ciągle za mało, by projekt upamiętnienia ofiar Intelligenzaktion zrealizować do końca. Wystawa stanowi pierwszy etap projektu obejmującego również utworzenie strony internetowej, a także wydanie bogato ilustrowanej publikacji o objętości ponad 200 stron w nakładzie 1000 egzemplarzy. Pragniemy również rozbudować istniejącą ekspozycję o dalszych 8-10 plansz prezentujących losy kolejnych ofiar Intelligenzaktion. Na to jednak brak nam pieniędzy.

Udało się państwu pokazać wystawę w stolicy Niemiec, to spory sukces, możliwy m.in. dzięki aktywności członków Klubu "Gazety Polskiej" w Berlinie.

Tak, chciałbym za to wszystkim serdecznie podziękować. Klubowi "Gazety Polskiej" w Berlinie, Polskiej Misji Katolickiej, jak również, a raczej przede wszystkim Ambasadzie Polskiej w Berlinie, bez której pomocy nasz pobyt w stolicy Niemiec nie byłby możliwy. Jestem bardzo wdzięczny za wsparcie panu Ambasadorowi RP w Berlinie Andrzejowi Przyłębskiemu, który wraz z małżonką, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską, odwiedził naszą wystawę.

 



Źródło: niezalezna.pl,

#Zabrze #wystawa #dr Andrzej Krzystyniak

Agnieszka Kołodziejczyk