27 maja 1941 roku Royal Navy zatopiła dumę niemieckiej marynarki wojennej – pancernik „Bismarck”. Statkiem, które odegrał znaczącą rolę w tym zwycięstwie był ORP „Piorun”.
„Bismarck” był jeden z najpotężniejszych okrętów II wojny światowej. Główna artylerię stanowiło 8 dział o kalibrze 381 mm, artyleria średniego kalibru to 12 dział 150 mm i 16 dział 105 mm. Ponadto 15 dział przeciwlotniczych i kilkadziesiąt działek automatycznych.
Jeszcze 30 sierpnia 1939 roku trzy polskie niszczyciele ORP „Błyskawica”, ORP „Burza” i ORP „Grom” opuściły Gdynię i skierowały się do Wielkiej Brytanii, aby uchronić statki przed ewentualnym zniszczeniem ich przez przeważające siły niemieckie. Okręty te stały się zalążkiem polskiej Marynarki Wojennej na Zachodzie. Kilka jednostek przekazała później Marynarce Wielka Brytania. Jedną z nich był ORP „Piorun” - nowoczesny, szybki i silnie uzbrojony kontrtorpedowiec. W listopadzie 1940 roku podniesiona została na nim polska bandera. Dowódcą był kmdr Eugeniusz Pławski. Na początku grudnia „Piorun” wszedł do służby konwojowej. 22 maja 1941 roku wyszedł w kolejny rejs konwojowy wraz z czterema niszczycielami brytyjskimi. 26 maja jednostki otrzymały rozkaz dołączenia do pościgu za „Bismarckiem”. Wcześniej przeciwko niemu wysłano dwa okręty: pancernik „Prince of Wales” i krążownik „Hood”. Ten ostatni został trafiony przez Bismarcka i zatonął, natomiast „Prinz Eugen” był poważnie uszkodzony. 26 maja o godz. 22.37 „Piorun” płynący na czele szyku dojrzał sylwetkę „Bismarcka”. Niemiecki krążownik zaczął ostrzeliwać „Pioruna”. O godz. 22.50 kmdr Pławski wydał rozkaz:
Trzy salwy na cześć Polski!.
Druga i trzecia salwa „Pioruna” dosięgły celu, ale nie wyrządziły większych szkód. Jeszcze przez godzinę „Piorun” był ostrzeliwany przez Niemców. Dzięki temu pozostałe kontrtorpedowce mogły okrążyć pancernik i podjęły walkę. Rano, 27 maja, walkę z „Bismarckiem” kontynuowały „King George V” i „Rodney”, wreszcie trafiły go torpedy z krążownika HMS „Dorsetshire”. O godz. 10.36 zatonął.
Źródło: dzieje.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MŁ