Tom Cruise pracuje we Włoszech nad najnowszą częścią „Mission: Impossible”. W związku z szalejącym po kraju koronawirusem aktor zmuszony był jednak zaszyć się w luksusowym hotelu w Wenecji. Planowana na lato 2021 roku premiera „Mission: Impossible 7” może znacząco się opóźnić - podają media.
Dziennikarze „Daily Mail” dowiedzieli się, że koronawirus zakłócił też prace nad siódmą częścią „Mission: Impossible”.
Jak podaje wprost.pl, z ich informacji wynika, że prace na planie filmowym są obecnie całkowicie wstrzymane. Z kolei gwiazda serii - Tom Cruise zaszył się w luksusowym, pięciogwiazdkowym hotelu Gritti Palace, w którym czeka na decyzję co do dalszego losu produkcji. Decyzję ma usłyszeć najpóźniej 1 marca.
Nie zanosi się jednak na to, by była ona pozytywna, dodaje portal. Brytyjska cześć obsady już w poniedziałek 24 lutego wieczorem wróciła na Wyspy, gdzie zostanie poddana stosownym badaniom. W związku z tym planowana na lato 2021 roku premiera „Mission: Impossible 7” może znacząco się opóźnić.