Brytyjskie media zastanawiają się dziś, czy koronawirus osiągnie poziom "hiszpanki" - pandemii grypy, która śmiertelne żniwo zbierała w latach 1918-1919. Wieści o kolejnych zachorowaniach są niepokojące, ale lekarze uspokajają - do wydarzeń sprzed 100 lat jest jeszcze daleko.
"Hiszpanka", czyli wirus H1N1, który wybuchł 100 lat temu, charakteryzował się wysoką śmiertelnością. Podawane są różne szacunki, lecz według wielu historyków, śmierć ponieść mogło co najmniej 50 milionów ludzi, a zachorować mogła nawet jedna trzecia populacji świata. Śmierć była spowodowana krwotocznym zapaleniem płuc. Umierali przede wszystkim ludzie młodzi i w średnim wieku.
Czy po 100 latach historia może się powtórzyć?
- Nie grozi nam pandemia taka jak z 1918 roku. Ale koronawirus stanowi dla nas pewne wyzwanie. Na pewno tak będzie przez pewien czas. Zobaczymy, jak długo
- mówi profesor Chris Whitty, cytowany przez The Independent.