- W Hongkongu zakażenie koronawirusem 2019-nCoV potwierdzono w niedzielę u sześciu osób, a całkowita liczba odnotowanych tam przypadków wzrosła do 42 – poinformował wydział zdrowia hongkońskiej administracji. Narastają obawy o wybuch w regionie epidemii.
Hongkońskie centrum ochrony zdrowia ogłosiło w poniedziałek wieczorem, że ewakuuje lokatorów niektórych mieszkań w jednym z bloków na wyspie Tsing Yi, w którym wykryto już drugi przypadek zarażenia.
Przedstawiciel centrum Wong Ka-hing podkreślił, że ewakuacja jest „środkiem ostrożności dla bezpieczeństwa mieszkańców”.
Nie jest jasne, jak doszło do najnowszego zarażenia w budynku
– dodał, cytowany przez publiczną stację RTHK.
Ewakuowani i umieszczeni w ośrodkach kwarantanny mają zostać wszyscy lokatorzy mieszkań o numerze siedem na każdym z 35 pięter budynku. Tymczasem inżynierowie z wydziału mieszkaniowego będą od wtorku badać system kanalizacji w bloku.
Pozostałe pięć nowo zdiagnozowanych osób należy do dwóch „klastrów rodzinnych”, w których wcześniej stwierdzono już zakażenia. Dwoje nowych pacjentów to wuj i ciotka osoby, która zachorowała wcześniej. Trzy inne są krewnymi 69-letniego mężczyzny, u którego również stwierdzono wirusa, i który jest obecnie w stanie krytycznym
– napisano w komunikacie wydziału zdrowia.
Wirus 2019-nCoV może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc. W Chinach kontynentalnych zabił już 908 osób i zaraził ponad 40 tys. W Hongkongu odnotowano dotychczas jeden zgon.
By zmniejszyć ryzyko rozwoju epidemii władze Hongkongu zamknęły większość przejść na granicy z Chinami kontynentalnymi. Od soboty każdy, kto stamtąd przyjedzie, poddawany jest obowiązkowej 14-dniowej kwarantannie.