Co nam zostało z Jana Pawła II
Krótko po śmierci Jana Pawła II jego biograf George Weigel powiedział, że myśl papieża z Polski będziemy zgłębiali w Kościele przez 500 lat.
Autor nie dodał jeszcze swojego opisu.
Krótko po śmierci Jana Pawła II jego biograf George Weigel powiedział, że myśl papieża z Polski będziemy zgłębiali w Kościele przez 500 lat.
Gdy w Polsce dyskutujemy nad filmem „Kler” i próbujemy za wszelką cenę bronić naszych kapłanów (warto pamiętać, że problemem jest nie tylko film, ale też to, że część kapłanów i biskupów zachowuje się tak, jak ci na filmie), w Stanach Zjednoczonych trwa bolesny proces oczyszczania Kościoła. Uczestniczą w nim świeccy, którzy wskazują, że problemem są nie tylko przestępcy w sutannach, ale także sposób ich traktowania.
Stolica Apostolska podpisała skandaliczne z punktu widzenia nie tylko polityki, ale nawet doktryny wiary porozumienie z Chinami, w którego ramach zgodziła się uznać siedmiu biskupów mianowanych wcześniej przez komunistyczne władze. Jeśli ktoś nie rozumie, jak to możliwe, powinien przeczytać wypowiedź bp. Marcela Sáncheza Sorondo, kanclerza Papieskiej Akademii Nauk i Papieskiej Akademii Nauk Społecznych.
Nieliczni widzieli już film Wojciecha Smarzowskiego „Kler”, ale niemal każdy ma już na jego temat coś do powiedzenia. Dla jednych to argument na rzecz odejścia z Kościoła, dla innych obrzydliwy pamflet na wspaniałą instytucję.
Setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości to dobry czas, by przypomnieć, kto i jakie zasługi miał dla Rzeczypospolitej. Dobrze więc się stało, że prezydent przygotował znakomitą listę odznaczonych pośmiertnie Orderem Orła Białego.
Skandale seksualne, które niszczą Kościół, w ogromnej większości mają kontekst homoseksualny. Ich przyczyną jest to, że przez lata w wielu Kościołach lokalnych tolerowano istnienie homolobby, a także głoszono, i nadal się głosi, poglądy na temat homoseksualizmu sprzeczne z nauczaniem Kościoła.
„Ból i wstyd” wyraziła Stolica Apostolska po raporcie ws. pedofilii w Kościele w stanie Pensylwania. Dane, które ujawniono, są wstrząsające. W ciągu siedemdziesięciu lat tylko w tym stanie ofiarą trzystu kapłanów-przestępców seksualnych padło tysiąc dzieci.
Jeśli ktoś miał nadzieję, że problem skandali homoseksualnych w Kościele to już jest przeszłość, mam dla niego złą informację. Nie jest. Tylko w ostatnich dniach zdymisjonowano biskupa z Hondurasu (pomocniczego biskupa kard. Maradiagi, jednego z najbliższych współpracowników Franciszka), a w Stanach Zjednoczonych rozpętał się nowy, gigantyczny skandal. Tym razem chodzi o kardynała Theodore McCarricka, który przez lata molestował seksualnie młodych mężczyzn, w tym kapłanów i kleryków.
Żal patrzeć na to, co się dzieje w Irlandii. I nie chodzi tylko o to, że społeczeństwo kompletnie się zlaicyzowało, ale również o to, że tamtejszy Kościół rezygnuje z głoszenia i życia ewangelią, poddaje się procesowi apostazji, a wszystko tylko po to, aby nie stracić pieniędzy. Przesada? Niestety nie!
Prezerwatywa nie chroni przed AIDS, nie sprawia, że nie możemy się zarazić tą straszliwą chorobą (choć już nie śmiertelną, ale raczej przewlekłą). Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, to stwierdzenie nie jest opinią wyrażoną przez jakiegoś kardynała czy biskupa ani nawet przez „nawiedzonego” katolika, ale przez francuski Inspektorat Generalny Spraw Socjalnych, w dodatku sformułowaną na podstawie szczegółowych badań przeprowadzonych przez naukowców. Co z owych badań wynika?
Lata antynatalistycznej propagandy, a także dobrobyt, hołdowanie określonym modelom konsumpcji i utrata sensu życia zrobiły swoje. Europa zaczyna umierać. I to całkiem dosłownie.
To, co jeszcze jakiś czas temu wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Australia zdecydowała się wprowadzić zasady, które umożliwiają karanie kapłanów katolickich za to, że nie naruszyli tajemnicy spowiedzi.
Jestem, co może dla wielu być zaskoczeniem, zwolennikiem klasycznie rozumianej zasady rozdziału państwa i Kościoła. Klasycznie – to znaczy w duchu amerykańskim – czyli uznając, że zasada ta ma bronić Kościół przed wtrącaniem się w jego życie przez polityków.
Sprawa Alfiego Evansa jest bolesnym przykładem tego, dokąd zmierza nasz świat. I nie ma się co oszukiwać, że w Polsce takie zmiany są niemożliwe.
Nowoczesne systemy bojowe, w których człowiek odgrywa coraz mniejszą rolę, wbrew temu, co może się wydawać, wcale nie czynią wojny bardziej moralną czy etyczną. W bardzo mocnych słowach przypomniał o tym przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ-ecie w Genewie abp Ivan Jurkovič.
To by było nawet śmieszne, gdyby nie było straszne. Kolejni teologowie, hierarchowie, a nawet świeccy kwestionują już nie tylko doktrynę Kościoła, ale nawet jasne słowa i decyzje Jezusa Chrystusa. I nie chodzi tylko o generała jezuitów, który rok temu oznajmił, że w istocie w ogóle nie wiadomo, co mówił Jezus, bo w Jego czasach nie było magnetofonów, żeby Go nagrać, ale także o pomniejszych postępowców (także tych bardzo popularnych w Polsce).
Watykan zdystansował się od rzekomego wywiadu dla dziennika „La Repubblica”, którego miał udzielić papież Franciszek. Można się było z niego dowiedzieć, że papież ma nie wierzyć w piekło, uważać, że ono nie istnieje, a grzeszne dusze podlegają anihilacji. Kilka godzin po publikacji stanowisko zajęło biuro prasowe Watykanu.
Bez wątpienia obywatelski projekt zakazujący zabijania niepełnosprawnych dzieci jest dla PiS-u kłopotem, na którym można politycznie stracić. Jednak jeśli chce się zachować wierność chrześcijańskim korzeniom, złożonym obietnicom, nie ma wyjścia – trzeba aborcji eugenicznej zakazać.
Żołnierze Wyklęci, warto o tym pamiętać, walczyli nie tylko o Polskę, lecz także o cywilizację i o Boga. To była walka duchowa, walka z systemem, który – jak przypominał Kościół – był wrogi Bogu, człowiekowi, rodzinie i wolności.
Uwaga, uwaga, będę chwalił PiS i Jarosława Kaczyńskiego, a znowu tak często mi się to nie zdarza. Będę chwalił za to, że w apogeum wojny informacyjnej z Polską, gdy głowy komentatorów rozgrzane są do czerwoności i pada wiele głupich słów, prezes i jego partia zachowują wiele zdrowego rozsądku. O czym mówię? O wypowiedziach na temat antysemityzmu samego Jarosława Kaczyńskiego i związanych z tym decyzjach.