Zima nie musi być szara — odkryj miejsca, gdzie słońce nie robi sobie przerwy
Gdy w Polsce zaczynają dominować niskie chmury, a poranne światło znika szybciej, niż zdążymy wypić pierwszą kawę, wielu z nas z utęsknieniem myśli o cieple. O miejscach, gdzie słońce świeci przez większość dnia, a temperatura nie przeraża. Wbrew pozorom, zimowa podróż do ciepłych krajów nie musi oznaczać wydania kilku wypłat. Wystarczy dobrze wybrać kierunek i zaplanować podróż z wyprzedzeniem, by zanurzyć się w letnim klimacie.
Poniżej znajdziesz 4 propozycje, idealne na zimowy reset — miejsca, w których przyjemne temperatury, egzotyczne krajobrazy i przystępne ceny idą w parze.
Cypr — zimowa oaza słońca i śródziemnomorskiego klimatu
Jeśli zimą marzysz o miejscu, gdzie kurtkę zamieniasz na lekką bluzę, Cypr spełni te oczekiwania z nawiązką. W miesiącach zimowych temperatura na tej słonecznej wyspie utrzymuje się na poziomie około 16–18°C, co sprawia, że klimat jest idealny na relaks, zwiedzanie i długie spacery brzegiem morza bez tłumów i turystycznego zgiełku. To świetna alternatywa dla osób, które chcą złapać promienie słońca i odetchnąć świeżym, morskim powietrzem bez upałów.
Zimą Cypr nabiera wyjątkowego charakteru — natura tętni zielenią, a lokalne miasteczka pokazują swoje spokojniejsze, bardziej autentyczne oblicze. Kawiarenki przy plaży działają w najlepsze, rybacy wracają z porannych połowów, a turysta może delektować się ciszą tam, gdzie latem trudno znaleźć wolne miejsce na ręczniku.
Wyspy Kanaryjskie zimą — słońce, lekka bryza i idealny klimat na reset
Jeśli myślisz o zimowym wyjeździe w Europie i marzy Ci się ciepło, Wyspy Kanaryjskie to strzał w dziesiątkę. Ten hiszpański archipelag cieszy się wyjątkowym klimatem — zimą jest tu naprawdę przyjemnie, a pogoda potrafi zaskoczyć bardziej wakacyjną aurą niż wiosną w Polsce.
Kanary słyną z dwóch stref klimatycznych. Północ wysp jest bardziej zielona i wilgotna, co zawdzięcza łagodnym deszczom i bujnej roślinności. Południe natomiast jest suche, słoneczne i cieplejsze, dlatego o tej porze roku to właśnie tam najlepiej szukać plażowego relaksu.
W okresie zimowym szczególnie warto postawić na Teneryfę, Gran Canarię i Lanzarote, które oferują najstabilniejszą pogodę. Fuerteventura bywa bardziej wietrzna, co sprawia, że odczuwalna temperatura może być nieco niższa, ale nadal sprzyja opalaniu — wielu podróżników wraca stamtąd w grudniu z piękną, złotą opalenizną.
To europejski zimowy raj, który nie nadwyręży budżetu tak jak egzotyczne kierunki, a jednocześnie pozwoli poczuć letnią energię w środku najchłodniejszej części roku.
Egipt – gorąco, tanio, historycznie
Tu sezon trwa praktycznie cały rok, a chłodniejsze miesiące są wręcz idealne na podróż — słońce świeci mocno, ale temperatury są przyjemne i sprzyjają zarówno wypoczynkowi nad morzem, jak i zwiedzaniu największych atrakcji historycznych świata.
Jesienią i zimą Egipt przeżywa swój najlepszy czas. Listopad potrafi przynieść nawet 26–27°C, a w grudniu, styczniu i lutym temperatury zazwyczaj utrzymują się na poziomie 22–23°C, co sprawia, że możemy beztrosko plażować, nurkować i spacerować bez ukropu, który potrafi doskwierać latem. Dni są słoneczne, a wieczory przyjemnie ciepłe — nic dziwnego, że to właśnie w tym okresie kraj odwiedza najwięcej turystów spragnionych lata.
Egipt to wymarzony kierunek dla osób, które chcą połączyć plażowanie ze zwiedzaniem. Zimowa aura idealnie sprzyja odkrywaniu wyjątkowych miejsc — od monumentalnych piramid w Gizie, przez świątynie w Luksorze, aż po tajemniczą Dolinę Królów. W tym okresie zwiedza się o wiele przyjemniej niż latem, gdy temperatury potrafią przekraczać 40°C.
Maroko — bliska egzotyka, zimowe słońce i magia orientu
Jeżeli marzysz o miejscu, które pozwoli Ci na chwilę oderwać się od europejskiej rzeczywistości, zanurzyć w orientalnym klimacie i jednocześnie nie wydrenuje portfela — Maroko sprawdzi się idealnie, gdzie temperatury sięgają 18 °C do 23°C. To kraj, w którym zimą ciepłe powietrze miesza się z zapachem przypraw, muezin wzywa do modlitwy o wschodzie słońca, a każdy zakręt kryje nową historię. Egzotyka? Zdecydowanie. Daleka podróż? Wcale nie — wystarczy kilka godzin lotu.
W Marrakeszu czekają tętniące życiem souki, aromaty przypraw i magiczny klimat placu Jamaa el-Fna. Jeśli marzysz o plażowaniu i spacerach wzdłuż oceanu, wybierz Agadir lub bardziej klimatyczną, artystyczną Essaouirę. To świetny kierunek, by naładować się słońcem i odpocząć od zimowej szarugi.
Maroko zimą to także idealny moment na wyprawę na Saharę — zachód słońca na pustyni, przejażdżka wielbłądem i noc pod gwiazdami tworzą wspomnienia, których nie da się zapomnieć.
