Wczoraj prace zakończyła sejmowa Komisja ds. Deregulacji, która przyjęła ostateczny kształt poselskiego projektu zmian w prawie farmaceutycznym zwanym popularnie „Apteka dla aptekarza”. Propozycja Komisji to: dostęp do biznesu aptekarskiego dla każdego.
Jest to rozwiązanie nie pomyśli Naczelnej Izby Aptekarskiej, która od samego początku forsowała rozwiązanie, w którym to wyłącznie aptekarze mogliby prowadzić aptekę. Komisja na swym czwartkowym posiedzeniu uznała, że nie będzie ograniczeń, co do podmiotów prowadzących aptekę. Jest to zgodne z oczekiwaniami przedsiębiorców, pacjentów a nawet resortu rozwoju. Dodać też trzeba, że przeciwko idei apteki wyłącznie dla aptekarzy opowiedział się wcześniej UOKiK.
Na razie zapisy przyjęte przez Komisję w zakresie przepisów dotyczących własności apteki są po naszej myśli. Przedsiębiorcy nie zostaną całkowicie wyeliminowani z rynku. Nie mamy jednak pewności, że przy głosowaniach na forum plenarnym sejmu bądź w senacie zapis o uprzywilejowaniu aptekarzy nie powróci. Byłoby to bardzo złe dla rynku i pacjentów
– mówi GPC Marcin Nowacki, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), uczestniczący w posiedzeniu Komisji.
Marcin Nowacki dodaje, że ustawa dająca przywileje biznesowe aptekarzom byłaby szkodliwa dla wszystkich przedsiębiorców, w tym dla sieci aptecznych, których w Polsce mamy 390. Jednak, żadna z nich nie aspiruje nawet do roli monopolisty, największa posiada 5 proc. udziału w całym rynku aptecznym szacowanym na około 15 mld zł. 96% rynku aptek w Polsce należy do polskich przedsiębiorców.
Zdaniem ZPP każde ograniczenie w dostępie do rynku będzie szkodliwe dla pacjentów. Po pierwsze ograniczy konkurencję, w tym cenową i po drugie, w praktyce doprowadzi do znikania aptek z mało atrakcyjnych lokalizacji. Nie ma również mowy o zmianach stymulujących rozwój aptek w małych miejscowościach, o co zabiegał ZPP. To tam należy wprowadzić deregulację rynku zmniejszające wymogi. m.in. lokalowe, aby powstawały nowe apteki.
Źródło: niezalezna.pl
#farmacja
#apteki
ds