Przykłady szkodliwej dla Polski działalności przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska wymienić łatwo. To likwidacja polskich stoczni (zyskały na tym stocznie niemieckie), forsowana przez Niemcy dekarbonizacja (co zniszczyć może nasze górnictwo i niezależność energetyczną), brak reakcji na budowę gazociągu Nord Stream II (godzącego w interesy energetyczne Polski), wspieranie wymuszanych drakońskimi karami planów „imigracyjnego osadnictwa” Angeli Merkel. Antypolska wprost działalność D.T. zaś to dziś atakowanie legalnego rządu polskiego (wsparcie puczu opozycji). Wcześniej natomiast udział w ośmioletniej dewastacji kraju i smoleńskie „zaniechania”. W tej sytuacji pytanie, czy szef RE jest reprezentantem Polski, pozostaje wręcz retoryczne. Zwłaszcza jeśli wspomnieć jego dewizę: „polskość to nienormalność”! A czy niemieckość, Herr Tusk, jest OK?
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#Donald Tusk
Lech Makowiecki