Po warszawskim spektaklu „Klątwa” z wieszaniem Jana Pawła II i zbiórką pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego rozległy się głosy obrońców wolności. W tych samych dniach w Poznaniu z miejskiej galerii Arsenał wyrzucony został jej dotychczasowy dyrektor Piotr Bernatowicz, który wcześniej… wygrał konkurs na kolejną kadencję. Konkurs ogłosił „najbardziej wolnościowy prezydent miasta” – Jacek Jaśkowiak, ale nawet dobrana z jego udziałem komisja przegłosowała stosunkiem głosów 5 do 4, że Bernatowicz, dzięki któremu liczba odwiedzających galerię wzrosła o 100 proc., jest lepszy od konkurenta Marka Wasilewskiego.
Co zrobił Jaśkowiak? Mianował dyrektorem… Wasilewskiego. Bo to naczelny pisma założonego przez posła PO Grupińskiego, a poza tym zorganizował wolnościowy happening, polegający na wprowadzaniu nagiego mężczyzny do kościoła. A Bernatowicz? Kreowane przez niego wydarzenia, takie jak upamiętnienie Ryszarda Siwca, wystawa prześladowanego białoruskiego artysty Alexandra Pushkina czy pokazywanie polskich artystów kontestujących establishment, nie były „właściwym pojmowaniem wolności”. A skoro tak, to nawet wyniki głosowania można odpowiednio „poprawić”.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#arsenał
#Arsenał galeria
#Poznań
#Piotr Bernatowicz
Piotr Lisiewicz