Po serii zamachów w Bawarii rząd federalny zapowiedział nową strategię bezpieczeństwa, w której miało dojść do kilku podstawowych zmian prawnych, odczuwalnych przez obywateli. Kilka dni po zapowiedziach wprowadzenia ostrych zmian, federalne MSW wycofywało się z podstawowych postulatów, co wywołało ostre kontrowersje, a nawet podziały w partii rządzącej.
Powodem do zaostrzenia środków bezpieczeństwa w Niemczech były ostatnie ataki terrorystyczne w Bawarii, Francji oraz Belgii. Jeszcze kilka dni temu Berlin zapowiadał, że oprócz całego kompleksu środków mających poprawić bezpieczeństwo w Niemczech – więcej policji na ulicach, więcej kamer, łatwiejsza deportacja kryminalnych imigrantów – zostanie wprowadzony zakaz noszenia przez muzułmanki burek w miejscach publicznych, ulegnie likwidacji przywilej posiadania podwójnego obywatelstwa oraz zniesiony zostanie obowiązek lekarzy do zachowania tajemnicy zawodowej o pacjentach. Ten ostatni punkt ma pozwolić lekarzom w szczególnych przypadkach na informowanie odpowiednich służb o ewentualnym zamiarze popełnienia przestępstwa przez ich pacjentów.
Jednak minister spraw wewnętrznych Niemiec Thomas de Maiziere informując o planach nowej strategii bezpieczeństwa nie wymienił trzech ostatnich postulatów. Rząd federalny w ostatniej chwili zrezygnował ze zdjęcia z lekarzy obowiązku tajemnicy zawodowej, w nowym projekcie nie ma też nic o likwidacji podwójnego obywatelstwa oraz
nic o zamiarze zakazywania muzułmankom noszenia w Niemczech burek ani innych strojów zakrywających ciało. Ta ostatnia decyzja wzbudza szereg kontrowersji, bowiem w partii rządzącej jest bardzo duża grupa polityków, którzy – szczególne przy obecnym zagrożeniu – ciągle domagają się wprowadzenia takiego zakazu.
W ciągu ostatnich tygodni znacznie wzrosła liczba zwolenników zakazu noszenia islamskich strojów w miejscach publicznych. Specjaliści ds. wewnętrznych w partii CDU – Wolfgang Bosbach oraz Frank Henkel – stwierdzili, że burka jest religijnym symbolem depczącym godność wielu kobiet, który powinien być w wolnym kraju zabroniony. Bawarski minister spraw wewnętrznych Joachim Hermann wielokrotnie powtarzał, że burka na pewno nie jest dowodem na otwartość i tolerancję. –
Takie okrycie ciała świadczy jedynie o dyskryminacji kobiet – oświadczył Hermann dodając, że w europejskim świecie, gdzie panuje pluralizm i demokracja, burka po prostu nie pasuje.
Zastępca szefa CDU Julia Kloeckner, także przeciwniczka burek, jest zdania, że ten lub podobne stroje nie są wcale symbolami religii, lecz zwykłymi dowodami na ujmowanie kobietom godności. Podobnie uważa coraz więcej polityków chadeckich oraz niezależnych ekspertów.
Ewentualne wprowadzenie zakazu noszenia burek w Niemczech będzie jednak wyjątkowo trudne, bowiem tamtejszy Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok stwierdzający, iż generalny zakaz noszenia rytualnych chust i innych strojów muzułmańskich w publicznych miejscach jest sprzeczny z ustawą zasadniczą.
Źródło: niezalezna.pl
#Niemcy
#Islam
#muzułmanie
#zakaz
#burki
#burka
Waldemar Maszewski (Hamburg)