Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Kukliński czy Kuklinowski?

Za komuny było prościej: 9 maja świętowało się zwycięstwo nad hitlerowskim nazizmem, a oficjalny „patriotyzm” był antyniemiecki i serdecznie prorosyjski.

Za komuny było prościej: 9 maja świętowało się zwycięstwo nad hitlerowskim nazizmem, a oficjalny „patriotyzm” był antyniemiecki i serdecznie prorosyjski. Nieważne, że części Polaków wojna kojarzyła się z mordowaniem przez Niemców, drugiej – przez Rosjan. A znaczna i najbardziej pechowa grupa rodaków była prześladowana przez jednych i przez drugich. Dziś, gdy świętowanie końca II wojny światowej można już oficjalnie łączyć z sowieckim zniewoleniem, sprawy się komplikują. Zwłaszcza że część obecnych opozycyjnych „elit” z entuzjazmem zrzeka się suwerenności Polski na rzecz zdominowanej przez Niemcy Europy. To ci sami, którzy „zaufali” Putinowi, budując na tuszowaniu tragedii smoleńskiej „przyjaźń” z Rosją. Trawestując satyryka Tadeusza Buraczewskiego, mylą im się najwyraźniej postawy dwóch pułkowników: Kuklińskiego i Kuklinowskiego.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Lech Makowiecki