„Największym wyzwaniem organizacyjnym dla IPN w 2009 r. będzie realizacja ustawy obniżającej od 2010 r. emerytury oficerów służb specjalnych PRL” – mówił w 2008 r. śp. prezes IPN‑u Janusz Kurtyka. Jednak ustawa dezubekizacyjna z 2009 r. nie przyniosła oczekiwanych skutków.
Projekt PiS‑u złożony w 2011 r. o obniżeniu świadczeń funkcjonariuszom SB utknął w rządowej zamrażarce. Temat powrócił za sprawą nowego kierownictwa MSWiA, które zapowiada obniżenie emerytur do niespełna 900 zł. Warto przypomnieć, że przeciętna emerytura funkcjonariusza SB to 4–6 tys. zł miesięcznie, generałowie otrzymują 8,5–22 tys. zł. Budżet państwa wydaje na ten cel ok. 8 mld zł. Jeżeli rządowi uda się przeprowadzić ustawę, to może uda się przywrócić podstawy sprawiedliwości społecznej. Jednak w pierwszej kolejności powinno się pomóc tym, którzy walczyli z komuną, bo w większości żyją na granicy egzystencji. Należy obniżyć wysokie emerytury byłym milicjantom, którzy bili i zeznawali przeciwko swoim ofiarom. Prokuratorom i sędziom, którzy skazywali niewinnych ludzi. Na końcu partyjnym kacykom, którzy im wszystkim wydawali polecenia. A może im pierwszym?
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Ryszard Kapuściński