Karnawał w Niemczech ma polskie akcenty. Naśmiewanie się z Polaków, a zwłaszcza z Jarosława Kaczyńskiego, jest tu na porządku dziennym. Świadczą o tym prymitywne kukły na platformach karnawałowego pochodu – prezesa PiS-u jako krwawego dyktatora. Niemcy nigdy nie słynęli z finezyjnego poczucia humoru, wręcz przeciwnie. Stwierdzenie „dowcipny jak Niemiec” już samo w sobie jest komiczne.
Jednak wkrótce ten rechot ugrzęźnie szkopom w gardle. Po spotkaniu Angeli Merkel z prezydentem Turcji Erdoğanem pani kanclerz zapowiedziała dalsze przyjmowanie imigrantów. To nie żart! Niemcy czeka ponura przyszłość. Nie tylko dlatego, że radosny i ludyczny Oktoberfest z pewnością obraża uczucia muzułmanów. W następnym wydaniu może mieć bardziej „wystrzałowy”, a może nawet „wybuchowy” charakter. Sformułowanie „Zabić kogoś śmiechem” nabiera innego znaczenia.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Lech Makowiecki