Wyniki corocznej ankiety Jazz Top ogłosił obchodzący półwiecze istnienia magazyn „Jazz Forum”. Czytelnicy kolejny raz za najlepszego jazzmana między Odrą a Bugiem uznali Tomasza Stańkę.
Nasz artysta został też wybrany na najlepszego trębacza roku. W przeciwieństwie do minionych lat, tym razem muzyk nie dostał tytułu za najlepszy album roku – po prostu w 2015 r. nie wydał nowej płyty. Za to tytuł ten przypadł Adamowi Bałdychowi za krążek „Bridges”, on sam został też skrzypkiem roku, pokonując samego Michała Urbaniaka. Wzorem lat ubiegłych w swoich kategoriach ponownie bezkonkurencyjni okazali się: Krzysztof Ścierański (gitara basowa), Czarek Konrad (perkusja), José Torres (instrumenty perkusyjne), Maciej Sikała (saksofon tenorowy i sopranowy), Krzysztof Popek (flet), Zbigniew Namysłowski (saksofon altowy), Marek Napiórkowski (gitara), Bernard Maseli (wibrafon) i Henryk Miśkiewicz (klarnet). Za najlepszego pianistę głosujący uznali Leszka Możdżera, a syntezatorzystę – Janusza Skowrona. Niezwykle ciekawie wypada wynik w kategorii organów, bowiem to już tradycja, że od samego początku notowań Jazz Top prym w tej kategorii wiedzie Wojciech Karolak. Bezdyskusyjnie i zasłużenie.
Wielkim zaskoczeniem jest przyznanie tytułu najlepszego saksofonisty barytonowego Piotrowi Baronowi, który wyprzedził etatowego laureata tej specjalności, Jana „Ptaszyna” Wróblewskiego.
Za największą nową nadzieję uznano Nikę Lubowicz, dodam – spełnioną, bowiem kunszt tej wokalistki to coś, co napawa optymizmem, gdy myślimy o jazzie w czasie przyszłym.
Zgodnie z oczekiwaniami najlepiej w kategorii zespołu akustycznego wypadł Atom String Quaret, elektrycznego – Walk Away, za speców od jazzu tradycyjnego czytelnicy uznali żywą legendę naszego jazzu – liczący sobie pół wieku Old Timers. Wokalista numer jeden to Wojciech Myrczek, najlepsza wokalistka w minionym roku – Urszula Dudziak. Kompozytor numer jeden to Włodek Pawlik, a aranżer – Krzysztof Herdzin. Zdumiewający jest fakt, że płyta „America” naszego laureata Grammy Włodka Pawlika uplasowała się dopiero na ósmym miejscu, nie mniejszą niespodzianką jest zwycięstwo w kategorii kontrabasu młodego instrumentalisty – Michała Kapczuka.
W kategoriach nieosobowych nie było niespodzianek. Najlepszy festiwal minionego roku to wrocławski Jazz nad Odrą (przed Bielską Zadymką Jazzową i Jazz Jantar), a znamienny jest fakt, że najlepszy warszawski festiwal (Warsaw Summer Jazz Days) znalazł się na piątym miejscu. To pokazuje, że nasza stolica przestała być stolicą jazzu. Najważniejszym koncertem okrzyknięto wspólny występ giganta jazzu Wayne’a Shortera i Esperanzy Spalding z towarzyszeniem orkiestry NOSPR (Bielska Zadymka Jazzowa), a tytuł klubu roku otrzymał warszawski 12on14 Jazz Club, który wyprzedził nieznacznie (raptem o 3 pkt.) krakowski Harris Piano Jazz.
Ciekawostką jest natomiast fakt, że w niedawno opublikowanej przez wpływowy dziennik „The Guardian” ankiecie na najlepszy klub jazzowy Europy (Top 10) w gronie laureatów znalazł się właśnie ten drugi. Za ojca sukcesu tego miejsca brytyjski dziennik uznał Pawła Kaczmarczyka, przypominając, że również popularność klubu U Muniaka to zasługa naszego pianisty. Wszystkim laureatom Jazz Top 2015 gratulujemy.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Piotr Iwicki