Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Sakiewicz do KOD przed Sejmem: „Gdzie byliście, kiedy zamykano dziennikarzy?”. 3 grudnia manifestacja przed TK

Przed gmachem Sejmu po obu stronach ulicy odbywały się dziś dwie manifestacje.

Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Marcin Pegaz/Gazeta Polska
Przed gmachem Sejmu po obu stronach ulicy odbywały się dziś dwie manifestacje. W jednej brali udział udział przedstawiciele Stowarzyszenia Solidarni 2010 i Klubów „Gazety Polskiej”, w drugiej sympatycy Komitetu Obrony Demokracji. Jak relacjonowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl manifestanci z KOD próbowali wyrywać transparenty, które się im nie podobały. W trakcie swojego przemówienia redaktor naczelny „Gazety Polskiej” pytał sympatyków Komitetu Obrony Demokracji gdzie byli, kiedy w Polsce zamykano dziennikarzy i dlaczego wtedy nie zorganizowali żadnej demonstracji. Przypominamy, że 3 grudnia od 8:30 rozpocznie się manifestacja przed Trybunałem Konstytucyjnym.

- Gdzie byliście, kiedy zamykano dziennikarzy „Gazety Polskiej” do więzienia? Gdzie byliście kiedy nasyłano rewizje na „Wprost” – czy zorganizowaliście wtedy taką manifestacje? – pytał dzisiaj podczas manifestacji przed gmachem Sejmu redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz członków Komitetu Obrony Demokracji.

(fot. Marcin Pegaz/Gazeta Polska)
W dalszej części swojego wystąpienia Tomasz Sakiewicz odniósł się do sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego. Podkreślał, że sędziowie, którzy mieli być wzorcem prawa – zawiedli.

- Dzisiaj mieliśmy próbę zablokowania zmian demokratycznych przy pomocy skorumpowanych sędziów – gdyby jakikolwiek sędzia rozpatrywał wyrok w sprawie w której sam brał udział byłby pozbawiony wszelkich praw, dzisiaj okazuje się, że sędziowie trybunału mają być wzorcem prawa. Sami decydują o tym kiedy i jakie pensje pobierają. Ci ludzie nie nadają się na żadnych sędziów. Ci ludzie niszczą polską demokrację. Oni uniemożliwiają nam demokratyczne wybory. Łamią podstawowe prawa obywatelskie. Dzisiaj walczą o to, żeby przeżyć – walczą o swoje pensje, o przywileje do końca życia –możliwość wpływu na ustawodawstwo polityczne, gospodarcze i wszystko co się wiąże z obiegiem publicznym.
Oni walczą o demokracje? To właśnie Prawo i Sprawiedliwość demokratycznie wygrało wybory. Oni uważają, że przy pomocy komunistycznych sędziów można unieważnić demokratyczny wybór – mylą się, nic m to nie da. Polacy ich nie chcą. Nie chcą korupcji, nie chcą kłamstwa. Polacy chcą prawdy – mówił do zebranych przed gmachem Sejmu Tomasz Sakiewicz.

(Manifestacja KOD przed gmachem Sejmu - fot. Marcin Pegaz/Gazeta Polska)
W pewnym momencie redaktor naczelny „Gazety Polskiej” zwrócił się do uczestników kontrmanifestacji zorganizowanej przez Komitet Obrony Demokracji.

- Konstytucja jest po to, żeby służyć Polakom, żeby bronić naszych praw. Tymczasem oni chcą, żeby wybór większości społeczeństwa nie był szanowany. Gdzie byliście kiedy zamykano dziennikarzy Gazety Polskiej do więzienia? Gdzie byliście kiedy nasyłano rewizje na „Wprost” – czy zorganizowaliście wtedy taką manifestacje? Nie było was wtedy, więc nie macie prawa uważać się za obrońców demokracji – zwrócił się do zwolenników Komitetu Obrony Demokracji Tomasz Sakiewicz.

Przypominamy, że przedstawiciele Stowarzyszenia Solidarni 2010 i Klubów „Gazety Polskiej” zapowiedzieli swój udział w manifestacji przed Trybunałem Konstytucyjnym. Rozpoczyna się ona 3 grudnia o godzinie 8:30 przed siedzibą TK przy al. Szucha 12a.

Prosimy o powiadomienie zaprzyjaźnionych środowisk do zorganizowaniu się w systemie  rotacyjnym na czas trwania całego zgromadzenia (manifestujemy od godz. 8 do godz.21). Zabieramy banery, plakaty, transparenty, flagi itp.  - apelują organizatorzy.

Potrzebę manifestacji wyjaśniała również Ewa Stankiewicz:

Przyjdźcie koniecznie. Każdy kto może. To niesłychanie niebezpieczna sytuacja.
Rzepliński, Tuleja i Biernat sędziowie TK złamali konstytucję, w czerwcu napisali ustawę, w której samowolnie poszerzyli swoją własną władzę i w której przygotowali grunt pod przyszłe obalenie Prezydenta. Komorowski ustawę przepchnął przed sejm. 90 % sędziów TK jest z nadania jednej partii – PO i nawet to można by było jeszcze przełknąć (choć co to za demokracja?) gdyby oni zachowywali się przyzwoicie, ale oni zamiast stwierdzać zgodność z konstytucją zawłaszczają władzę i wbrew konstytucji ustanowili siebie jako kolejną władzę w państwie – tłumaczyła Ewa Stankiewicz.

(fot. Marcin Pegaz/Gazeta Polska)

 



Źródło: niezalezna.pl

MP