Znów bałagan nad urnami

Jeszcze nie przebrzmiały echa gigantycznych nieprawidłowości, do jakich dochodziło nad urnami podczas wyborów samorządowych, jeszcze nie wszędzie zostały wydane prawomocne wyroki w sprawie przydzielonych mandatów radnych, a już Państwowa Komisja Wyborcza dostarczyła nową pożywkę do spekulacji na temat czystości przebiegu wyborów parlamentarnych. Z wydanych właśnie „Wytycznych PKW” wynika, że chętnym do fałszowania wyników otwiera się wachlarz nowych możliwości. Brak kontroli nad kartami do głosowania, które wciąż nie są drukami ścisłego zarachowania i bez ochrony wędrują z drukarni do komisji obwodowych; zgoda na głosowanie jedynie na paszport albo na nieweryfikowane w urzędach meldunkowych zaświadczenia; wreszcie uznanie protokołu komputerowego za ważniejszy od protokołu ręcznego – to tylko niektóre z kwiatków, jakie znajdujemy w „Wytycznych...”. PKW pakuje się w nowe problemy. Pytanie, dlaczego jej członkowie – wykształceni, doświadczeni ludzie – z uporem maniaka popełniają wciąż te same błędy dające pole do manipulacji? Niezależnie od odpowiedzi, trzeba iść na te wybory. Warto i należy. I liczyć na czujność mężów zaufania.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie