Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wystawić rachunek Kubie W.

Kuba Wojewódzki, zwany Powiatowym, przekroczył właśnie granice dziennikarskiej prowokacji. Podszył się pod pracownika kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy i zadzwonił do Jerzego Zelnika.

Kuba Wojewódzki, zwany Powiatowym, przekroczył właśnie granice dziennikarskiej prowokacji. Podszył się pod pracownika kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy i zadzwonił do Jerzego Zelnika. Rozmowa, jak twierdzi ten zasłużony aktor, dotyczyła wieku emerytalnego, ale została tak spreparowana, że sprawia wrażenie donosu na kolegów, których należy wyciąć z powodów politycznych. Pomijam fakt, że wiek emerytalny musi stanowić potężny problem dla faceta, który od 20 lat gra młodzieżowego idola młodej publiczności i którego głównym kłopotem na co dzień jest takie żelowanie włosów, by nie było widać coraz większej łysiny podkreślającej podtatusiały wygląd. Ważne, że nadarza się okazja, by celebryta znany z obrażania innych, który o prezydencie Kaczyńskim mówił „small, retarded, stupid man” (mały, niedorozwinięty, głupi człowiek), musiał wreszcie zapłacić wysokie odszkodowanie za swe czyny. Oczekuję także, że prokuratura postąpi w sprawie pseudoprowokacji Wojewódzkiego równie energicznie, jak po dziennikarskiej prowokacji z 2012 r., dzięki której usłyszeliśmy, jak sędzia Ryszard Milewski „na telefon” z kancelarii premiera ustawia rozprawy dotyczące Amber Gold. Prokuratura zaczęła wtedy od... ścigania dziennikarza za podawanie się za funkcjonariusza publicznego.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Anita Gargas