GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Nieuczciwi bankierzy idą do więzienia

Sąd w Irlandii skazał na kary więzienia trzech byłych pracowników Anglo Irish Banku. To pierwsi od kryzysu z 2008 r. bankierzy w tym kraju, których ukarano za nieuczciwe praktyki.

Chris Hitchcock/sxc
Chris Hitchcock/sxc
Sąd w Irlandii skazał na kary więzienia trzech byłych pracowników Anglo Irish Banku. To pierwsi od kryzysu z 2008 r. bankierzy w tym kraju, których ukarano za nieuczciwe praktyki. Wcześniej podobne wyroki orzeczono w Islandii. – Cały system bankowy to przekręt. Dopóki nie zaczniemy wsadzać bankierów do więzienia, oszustwa będą trwały – twierdzi Godfrey Bloom, członek PE.

Sąd w Dublinie uznał trzech byłych bankierów za winnych zmowy w celu ukrycia rachunków bankowych powiązanych ze szwagrem byłego szefa Anglo Irish Banku oraz zmowy w celu oszukania urzędu podatkowego. Były dyrektor ds. operacyjnych Tiarnan O’Mahoney został skazany na trzy lata więzienia, były sekretarz spółki Bernard Daly – na dwa lata, a była asystentka menedżera Aoife Maguire – na półtora roku. Zdaniem sędziego dopuścili się oni „znaczącego i umyślnego oszustwa”.

Trójka skazanych to byli pracownicy banku Anglo Irish, obwinianego o przyczynienie się do kryzysu finansowego w Irlandii. W 2008 r. krajowi groziło bankructwo, ponieważ Anglo Irish i inne banki lekkomyślnie dawały klientom hipoteczne kredyty, a kiedy bańka na rynku nieruchomości pękła i finanse sektora bankowego się załamały, rząd musiał zagwarantować ludziom wypłatę depozytów. Na ratowanie samego Anglo Irish Banku irlandzkie państwo wyasygnowało prawie 30 mld euro.

To pierwsi od finansowego kryzysu przedstawiciele branży bankowej w Irlandii, których ukarano za nieuczciwe praktyki. W ubiegłym roku przed sądem w Wielkiej Brytanii stanęli bankierzy z Barclays, Citigroup i UBS, oskarżeni o udział w zmowie, mającej na celu manipulowanie kluczową dla rynku pieniężnego stopą Libor. Z kolei w Rejkiawiku dwa lata temu sąd skazał na kary więzienia od 3 do 5,5 lat czterech dyrektorów Kaupthing Banku za manipulacje rynkowe, które doprowadziły Islandię do kryzysu. Pod koniec ubiegłego roku na karę więzienia skazano kolejnego islandzkiego bankiera, byłego szefa Landsbankinn.

Przed specjalnym trybunałem stanął także były premier Islandii Geir Haarde, który rządził w latach 2006–2009, a więc w okresie, kiedy doszło do gospodarczej zapaści kraju. Sędziowie uznali, że jest odpowiedzialny za to, iż nie zareagował na raport ostrzegający przed zbliżającym się kryzysem i nie zwoływał specjalnych posiedzeń rządu poświęconych kryzysowi, a tym samym zatajał przed swoimi ministrami istotne informacje. Polityk wprawdzie nie trafił do więzienia, ale sam fakt osądzenia go był wyraźnym ostrzeżeniem dla klasy politycznej, zwolnionej dotąd z jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje decyzje i zaniechania.

Cały tekst w "Gazecie Polskiej Codziennie"
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Marek Michałowski