Gdzie jest Jarosław Kaczyński – dociekają Michniki, Lisy i Kraśkowie, choć od ośmiu lat prezes PiS‑u nie trzyma steru władzy. Michników, Lisów i Kraśków nie ciekawi, gdzie podziali się ci, którym należałoby zadać parę ciekawych pytań. Gdzie jest Elżbieta Bieńkowska, która po premierze spotu „Dziesięć lat w UE”, wartego 10 mln zł, mówiła do Donalda Tuska, że zrobiło się jej gorąco? Dziś wiadomo, że już wtedy miała przyklepaną posadkę komisarza w Brukseli za 87 tysięcy miesięcznie (przecież, jak wiemy z taśm ujawnionych przez Cezarego Gmyza, za 6 tysięcy miesięcznie pracuje tylko idiota). Ta sama Bieńkowska, wcześniej zrobiwszy sobie serię fotek z górnikami na barbórkowej biesiadzie piwnej, bez żenady opowiadała szefowi CBA, że rząd miał w d... górników. Gdzie jest Marek Sawicki, który rolników nazywał frajerami? Gdzie jego kumpel Jan Bury? Gdzie jest ten, co miał receptę na niedożywienie dzieci w Polsce? „Leży ten szczaw, nikt go nie zjada, leżą mirabelki” – tak zareagował Stefan Niesiołowski na raport, który mówił o 800 tys. głodnych dzieci. Gdzie inni bohaterowie PO i PSL‑u? Zniknęli, by komuś nie zaszkodzić w kampanii?
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Anita Gargas