Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Sprawa bez precedensu

Niemcy – trafniej byłoby tu powiedzieć szkopy – mogą odczuwać dziś wielką satysfakcję.

Niemcy – trafniej byłoby tu powiedzieć szkopy – mogą odczuwać dziś wielką satysfakcję. Polski sąd upokorzył Polaków w oczywistej sprawie dotyczącej zbrodni niemieckich z II wojny światowej: odrzucił skargę wnuka jednego z więźniów niemieckiego obozu zagłady na niemiecką gazetę „Die Welt”, która nazwała Majdanek „polskim obozem koncentracyjnym”. Co więcej, „Die Welt” uznał, że orzeczenie sądu będzie miało znaczenie precedensu. Kto otarł się w Polsce o sądy, wie, że wyrok nie zależy od innych, wcześniejszych wyroków wydanych w analogicznych sprawach. Tak, jak to bywa w Ameryce, gdzie prawo jest precedensowe i raz wydany werdykt obowiązuje, nawet jeśli uznany zostanie za absurdalny. W Polsce od widzimisię i poglądów politycznych poszczególnych sędziów zależy, czy za jeden i taki sam czyn zostaniemy uniewinnieni, czy skazani na parę lat odsiadki. Czy nazwanie prezydenta „chamem” zostanie uznane za dopuszczalną, wręcz słuszną krytykę, czy za zniewagę. Bo prawo nie jest precedensowe. I nagle dowiadujemy się, że Niemcy uważają, iż właśnie zapadła precedensowa decyzja sądu. Czyżby Donald Tusk, starając się o posadkę w Brukseli, uzgodnił z Angelą Merkel także linię naszej polityki historycznej?

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Anita Gargas