- To kwestia arogancji, nawyku wynikające z pogardy dla społeczeństwa - powiedział nam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Reporterka niezalezna.pl była jedyną, która uzyskała komentarz Jarosława Kaczyńskiego do skandalicznej sytuacji z posadą dla pijarowca Tuska, Igora Ostachowicza oraz gigantyczną odprawą dla wiceprezes PKP, która została minister w rządzie Ewy Kopacz.
- Sądzę, że jest to kwestia arogancji, arogancji odruchowej. Później następują te reakcje wsteczne, wycofują się, no bo jest kompromitacja, skandal, ale to jest nawyk. Nawyk, który wynika z głębokiej pogardy dla społeczeństwa, zupełnego lekceważenia zwykłego człowieka, utożsamiania się tylko z wąską grupą, która jest w tej hierarchii ekonomicznej, dochodów, na samej górze - tłumaczył Jarosław Kaczyński.
Dlaczego Polacy tak dość biernie przyglądają się skandalowi?
- W dużej mierze społeczeństwa jest przeświadczenie, że my nic nie możemy. Przeświadczenie, które jest rodem z PRL-u - podkreśla prezes PiS.
- Tego nie przełamano. I rządzący nie chcą tego przełamać. Wręcz przeciwnie. Z ich punkt widzenia jest to niesłychanie wygodne.
- Trzeba tłumaczyć naszym rodakom, że tak być nie musi. Bardzo wielu polityków, którzy tu funkcjonują, w normalnie funkcjonującej demokracji, z różnych powodów, tych korupcyjnych i innych, nie mogłoby funkcjonować. Pani Kopacz w normalnym kraju, po kompromitacji smoleńskiej, nie mogłaby być kimkolwiek, a nie premierem czy marszałkiem Sejmu. Obecny prezydent, po wypowiedzi o ślepym snajperze w oczywisty sposób wypadłby z polityki, a nie został prezydentem. To nie jest normalne. To jest choroba naszej demokracji. I ta choroba ma bardzo ścisły związek z tym aroganckim traktowaniem społeczeństwa.
- Polacy, mam nadzieję, kiedyś to sobie uświadomią - dodaje prezes Prawa i Sprawiedliwości.
WYSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY NASZEJ REPORTERKI Z PREZESEM KACZYŃSKIM
Źródło: niezalezna.pl
gb,Cyntia Harasim