W serbskim mieście Nowy Sad powstała kawiarnia o nazwie „Putin”. Właściciel lokalu podkreśla, że Serbowie udzielają rosyjskiemu prezydentowi bezwarunkowego poparcia.
Kawiarnia – jak podaje portal pch24.pl, położona w historycznej części miasta – widoczna jest z daleka.
Jej znakiem rozpoznawczym jest szyld w kolorach rosyjskiej flagi z napisem „Putin”. Na gości lokalu ze ściany spogląda ogromny portret rosyjskiego prezydenta.
W Serbii z dnia na dzień obserwuje się wzrost antyzachodnich nastrojów, rośnie poparcie dla poczynań Kremla. W kraju tym nigdy nie brakowało rusofilów. Jednym z nich jest bez wątpienia właściciel lokalu, Radivoj Miljanić.
–
Z Rosjanami jest nas razem 300 milionów, bez nich – niecała ciężarówka – podkreślił w trakcie uroczystego otwarcia. –
Zawsze darzyłem szacunkiem prezydenta Putina. A ostatnie wydarzenia na Ukrainie powodują, że zarówno ja, jak i moi rodacy jeszcze wyraźniej poprą Władimira Władimirowicza – podkreślił cytowany przez pch24.pl Miljanić.
Pierwszymi klientami kawiarni byli najpewniej… turyści z zagranicy. W Nowym Sadzie właśnie zakończył się popularny na zachodzie festiwal muzyki elektronicznej „Exit”. W mieście pojawiło się około 150 tysięcy gości, głównie z Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec.
Ciekawostką jest, że
50 metrów od kawiarni „Putin” znajduje się restauracja… „Churchill”. W tej chwili jest remontowana, ale za kilka tygodni stanie się konkurencją dla „Putina”.
Źródło: pch24.pl,niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
plk