Aferałowie i goryle

Wciąż zadziwia łatwość, z jaką aferałowie wyślizgują się z kolejnych skandali. Tych wielkich (jak ten z przyjmowaniem kasy od Niemców na prowadzenie działalności politycznej) i tych małych (jak ten z posyłaniem funkcjonariuszy BOR po pizzę dla Radka S.). Wciąż zdumiewają służące Platformie media, zawsze gotowe motać, że KLD istniał ponad 20 lat temu, więc dziś nie jest ważne, jakie kwoty przyjął i tylko nienawistnicy zadają pytania o cenę, którą przychodzi zapłacić za darowizny od Niemców. Albo że Sikorski w swoim prywatnym dworze w Chobielinie najwyraźniej nie ma, biedaczek, kuchni i dlatego jechano 10 km do pizzerii, a poza tym wykazał się daleko posuniętą odpowiedzialnością za pieniądze podatnika, bo przecież mógł nakazać, by borowcy dowieźli mu pizzę helikopterem – przecież wybudował sobie przed dworem lądowisko. Tak, istnieją media gotowe do poświęceń. Gdy będzie potrzeba, znajdzie się temat zastępczy. Jak choćby zagwarantowanie w konstytucji praw podstawowych małpom człekokształtnym. Nie, to nie żart! W Niemczech właśnie wystąpiono o przyznanie prawa do wolności osobistej, życia i nietykalności cielesnej gorylom i szympansom. Bo w Niemczech też są ludzie gotowi do poświęceń...

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie