Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Upartyjniona dzielnica Warszawy. Logo PO na plakacie urzędu Praga-Południe

Pojawia się podejrzenie, że naruszono praktyki i standardy polityczne, a może nawet doszło do złamania prawa - mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl warszawski radny Dariusz Lasocki.

facebook.com
facebook.com
Pojawia się podejrzenie, że naruszono praktyki i standardy polityczne, a może nawet doszło do złamania prawa - mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl warszawski radny Dariusz Lasocki. W swoim piśmie do urzędu miasta pyta dlaczego takie same plakaty dotyczące inwestycji w mieście w latach 2006-2013 raz mają jedynie oznaczenia instytucji publicznych, a w innych oznaczone są logiem Platformy Obywatelskiej.

"Zmieniamy Pragę Południe" – takim hasłem opatrzony jest plakat, na którym znajduje się zestaw inwestycji dzielnicowych, miejskich i rządowych realizowanych na Pradze Południe w latach 2006-2013. Jak zauważył polityk PiS, na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji Pragi Południe plakat został umieszczony bez partyjnego oznaczenia, a jednocześnie dokładnie ta sama mapka, tym razem z logo partii, promuje Platformę Obywatelską w lokalnej prasie.

Dyrektorka OSIR w rozmowie z portalem tvnwarszawa.pl sugeruje, że to ona pożyczyła wersję partyjną, nie odwrotnie. Zrobiła to, jak twierdzi "po sugestii jednego z klientów". Tłumaczy się przy tym, że chciała poinformować o sprawach ważnych dla mieszkańców. 

- Pytam się: Kto jest pomysłodawcą tych plakatów? Interesuje mnie, kto komu to przekazał, czyją jest własnością i ile to kosztowało - mówi portalowi niezalezna.pl  radny Lasocki.


 



Źródło: niezalezna.pl

sp