Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Smutne oczy anoreksji

Statystyki alarmują – ponad 70 proc. młodych Polek przejawia zachowania typowe dla zaburzeń odżywiania.

peter_w (sxc.hu)
peter_w (sxc.hu)
Statystyki alarmują – ponad 70 proc. młodych Polek przejawia zachowania typowe dla zaburzeń odżywiania. Problem zaczyna dotyczyć nie tylko nastolatek, chorują również dzieci i dorośli - pisze "Gazeta Polska Codziennie". – Jeżeli czegoś z tym nie zrobimy, ludzie w Polsce będą umierali masowo z niedożywienia – ostrzegają specjaliści.

72 proc. dziewcząt w Polsce przejawia zachowania typowe dla zaburzeń odżywiania, takie jak jedzenie w ukryciu, niemożność przerwania jedzenia, doświadczanie wstydu i nienawiści z powodu nadmiernego apetytu i przejadania się oraz potrzeba niepohamowanego jedzenia w sytuacji intensywnych przeżyć emocjonalnych. Prawie co druga nastolatka i co czwarty nastolatek uważają, że są zbyt grubi, co nie znajduje potwierdzenia we wskaźnikach BMI (wskaźnik masy ciała wskazujący relację między masą ciała a wzrostem). 10–20 proc. osób chorujących na anoreksję i bulimię umiera, a przyczynami ich śmierci są najczęściej niedożywienie i samobójstwo. To tylko niektóre wyniki z zatrważających badań przeprowadzonych w 2011 r. przez Ogólnopolskie Centrum Zaburzeń Odżywiania.

– Chorych jest coraz więcej. Jeżeli czegoś z tym nie zrobimy, za kilka lat będziemy mieli do czynienia z ogromnym problemem społecznym. Podczas moich prelekcji w szkołach staram się uświadomić rodzicom skalę tego tragicznego zjawiska. Mam wrażenie, że ponad 50 proc. dziewczyn, które przychodzą na spotkania, ma problemy z odżywianiem – mówi w rozmowie z „Codzienną” Elżbieta Sas, która cztery lata temu założyła pierwszy w Polsce ośrodek zajmujący się leczeniem anoreksji i bulimii.

Najważniejszymi przyczynami zaburzeń odżywiania są problemy w rodzinie oraz popularne wzorce kulturowe. – W domach osób cierpiących na anoreksję występują pewne ogólne prawidłowości dotyczące stosunków rodzinnych (sztywność, nadopiekuńczość, usidlenie, unikanie i nierozwiązywanie konfliktów, wciąganie dzieci w konflikt między rodzicami) – twierdzi dr Beata Szurowska, autorka książki „Anoreksja w rodzinie”.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Magdalena Piejko