Zbigniew Ziejewski niczym gorący kartofel krąży między koalicjantami. Wielokrotnie skazywany wiceminister z PSL-u Trzeciej Drogi już pożegnał się ze stanowiskiem. Ale jak na nie w ogóle trafił? Lider Trzeciej Drogi Szymon Hołownia wykorzystał sytuację, by uderzyć w Donalda Tuska. "Zwyczajem jest, że wszyscy kandydaci na ministrów i wiceministrów przechodzą tzw. "wirówkę", czyli weryfikację przez służby, zanim premier podpisze ich nominację. Nie wiem, jakim cudem Zbigniew Ziejewski, mając taką kartotekę, to przeszedł" - powiedział marszałek Sejmu.
Dotychczasowy wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski - jak przekazał w czwartek wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz - podjął decyzję o złożeniu dymisji ze sprawowanej funkcji wiceszefa MAP; powiadomiono, że ma zostać odwołany z funkcji. Wcześniej szef PSL informował, że poprosił Ziejewskiego o pilne wyjaśnienia ws. doniesień medialnych na jego temat.
To pokłosie publikacji portalu wp.pl, według której rekomendowany przez PSL wiceminister Ziejewski procesuje się o miliony złotych z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) i dzierżawi od niego setki hektarów ziemi, a zarazem KOWR podlega mu w niektórych obszarach, co ma prowadzić do konfliktu interesów. Wp.pl napisała też, że Ziejewski został wiceministrem, choć "ma na koncie kilka prawomocnych wyroków, m.in. za posługiwanie się sfałszowanymi fakturami czy bezumowne korzystanie z państwowej ziemi".
Hołownia, pytany o sprawę na piątkowej konferencji prasowej w Siemianowicach Śląskich, zwrócił uwagę, że "zwyczajem jest, że wszyscy kandydaci na ministrów i wiceministrów przechodzą tak zwaną 'wirówkę', zanim premier podpisze ich nominację". Jak tłumaczył, "kierowane są w ich sprawie zapytania do wszystkich służb specjalnych, do wszystkich rejestrów państwowych, żeby uzyskać pełną wiedzę o tym, co w danych państwowych jest o danym kandydacie".
Jakim cudem minister Ziejewski, mając taką kartotekę, przeszedł tę wirówkę? Nie wiem, ale nie jest to pytanie do mnie. Myślę, że trzeba zwrócić się z tym pytaniem do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i ponieważ przechodził taką procedurę, bo wszyscy ją przechodzą, dowiedzieć się, co w tej sytuacji nie zadziałało
- zaznaczył Hołownia.
Hołownia zauważył, że premier podpisuje nominację dopiero wtedy, gdy uzyska, z tej tzw. 'wirówki', pozytywną opinię.
W związku z powyższym rozumiem, że ktoś musiał wprowadzić w błąd premiera i nie jest to tylko i wyłącznie poseł Ziejewski i rozumiem, że premier wyciągnie wobec tego konsekwencje wobec swoich służb
- powiedział Hołownia.
Po godzinie 16 na Twitterze pojawił się komunikat Ministerstwa Aktywów Państwowych:
"Prezes Rady Ministrów Donald Tusk z dniem 14 marca 2025 r. odwołał Zbigniewa Ziejewskiego ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych" - poinformował resort.
ℹ️Prezes Rady Ministrów @donaldtusk z dniem 14 marca 2025 r. odwołał Zbigniewa Ziejewskiego ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. pic.twitter.com/lU3GdIPuu8
— Ministerstwo Aktywów Państwowych 🇵🇱 (@MAPGOVPL) March 14, 2025