Szczegóły działalności siatki rosyjskich szpiegów rozbitej w 2023 r. przez ABW szokują. Rosyjscy operatorzy „Andrzej” i „Mara” płacili mieszkającym w Polsce obywatelom Rosji, Białorusi i Ukrainy m.in. za wypisywanie i kolportowanie wulgarnych haseł atakujących prezydenta Dudę i rządzącą wówczas partię PiS, a także wspierających fikcyjną partię Wyzwolenia nawołującą do występowania przeciwko ówczesnej władzy.
Wszystko kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi w Polsce. Hasła opłacane przez rosyjskie służby były zbieżne z narracją polityków ówczesnej opozycji. Jeśli dodamy do tego działania rosyjskiego szpiega Pabla Gonzaleza vel Pawła Rubcowa, a także atakowanie przez opozycję mundurowych, służb i wzmacniania polskiej granicy, to nie ma wątpliwości, że wyjaśnienie ewentualnych wpływów rosyjskich i białoruskich na opozycyjnych wówczas polityków powinna zbadać komisja gen. Jarosława Stróżyka.