„Nic nie wskazuje, by Rosja chciała pokoju”
Szefowa łotewskiej dyplomacji Baiba Braże oświadczyła, że "dla bezpieczeństwa Łotwy niezwykle ważne jest to, aby kluczowa rola Ameryki w Sojuszu, jak i rozmieszczenie natowskich sił w krajach bałtyckich, "w żaden sposób" nie zostały osłabione".
Rozmowa Trump-Putin
Minister odniosła się do rozmowy prezydentów USA Donalda Trumpa oraz przywódcy Rosji Władimira Putina ws. zakończenia wojny w Ukrainie, jak też oświadczeń Kremla z żądaniami powrotu granic NATO do 1997 r., co w praktyce oznaczałoby wyjście Łotwy ze struktur Sojuszu. Obecnie na Łotwie stacjonuje Wielonarodowa Brygada NATO pod przywództwem Kanady, będąca największą grupą bojową Sojuszu w regionie krajów bałtyckich.
Według Braże – pisze agencja LETA – "wątpliwe jest", aby kraje bałtyckie, czy Polska, ale także Finlandia i Szwecja miały to zrobić. Podkreśliła przy tym, że obecnie "nic nie wskazuje na to, by Rosja rzeczywiście chciała pokoju". Ataki na Ukrainę są wciąż kontynuowane – podkreśliła, oceniając prawdopodobieństwo powodzenia negocjacji pokojowych.
Zapowiadana przez administrację USA koncepcja "pokoju poprzez siłę, to dobra podstawa do osiągnięcia ewentualnego porozumienia pokojowego", ale w dalszym ciągu konieczne jest maksymalne wsparcie Ukrainy na polu walki, aby Ukraina mogła mieć silniejszą pozycję negocjacyjną – powiedziała minister.
Także prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs podkreślił, że "niezaprzeczalnie" Europa będzie musiała zrobić więcej, by wciąż wspierać Ukrainę, także wówczas, gdy możliwe będzie zawarcie jakiegokolwiek porozumienia o zawieszeniu działań zbrojnych. Zwrócił przy tym uwagę, że co do Rosji i jej zamiarów nie można mieć "złudzeń".
Według prezydenta w tym kontekście materializuje się to, o czym dyskutowano w ciągu ostatnich lat przed objęciem rządów w USA przez Donalda Trumpa, tj., że "Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo i obronę". Oznacza to – przyznał – zwiększenie wydatków na obronność i inwestycje w branżę zbrojeniową. Konieczne będzie też znalezienie nowej formuły współpracy z USA – podkreślił Rinkeviczs.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
