Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) Michał Dąbrowski został w piątek odwołany ze stanowiska. Stało się to po artykule Niezalezna.pl, w którym udowodniliśmy, że Dąbrowski i wiceprezes ARP Łukasz Kotapski złamali przepisy ustawy antykorupcyjnej.
Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) Michał Dąbrowski i wiceprezes ARP Łukasz Kotapski łamią przepisy ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Posiadają udziały w spółkach prawa handlowego powyżej 10 proc., co jest zabronione - ustalił portal Niezalezna.pl.
Zgodnie z ustawą o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne w spółkach, w których udział Skarbu Państwa przekracza 50% kapitału zakładowego lub 50% liczby akcji, obejmujący funkcje prezesa lub wiceprezesa nie mogą posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż 10% akcji lub udziały przedstawiające więcej niż 10% kapitału zakładowego.
ARP to spółka ze 100 procentowym udziałem Skarbu Państwa.
Tymczasem prezes ARP Michał Dąbrowski posiada 34 udziały w Halsbury spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, co stanowi 34 proc. kapitału zakładowego.
Agencja Rozwoju Przemysłu, już pod kierownictwem Dąbrowskiego, zleciła opracowanie opinii prawnej spółce Halsbury. A więc publiczne pieniądze trafiły do firmy powiązanej biznesowo z prezesem agencji. To oczywisty konflikt interesów.
Z kolei wiceprezes ARP Łukasz Kotapski posiada 200 udziałów w innej spółce – Venture Space - co stanowi 50 proc. kapitału zakładowego, a to również jest niezgodne z ustawą.
Dąbrowski i Kotapski pełnią funkcję od maja 2024 r. Zagadką pozostaje jak utrzymują się na stanowiskach łamiąc prawo, a odpowiednie służby i Ministerstwo Aktywów Państwowych nie podjęły do tej pory działań.
"Michał Dąbrowski zamiast rozwijać polski przemysł, zajmował się walką z poprzednim zarządem. Dziś sam stał się poprzednim zarządem. Nie można dać się zastraszyć" - powiedział Niezależna.pl b. wiceprezes ARP Mariusz Rusiecki.