Ukraina nie odczuwa presji w sprawie zawarcia porozumienia pokojowego z Rosją, lecz pracuje z partnerami na rzecz sprawiedliwego i trwałego zakończenia wojny – oświadczył szef MSZ w Kijowie Andrij Sybiha
Nie odczuwamy żadnych nacisków. Dla nas bardzo ważne jest, aby nie manipulować terminem "pokój". Mówimy o kompleksowym i trwałym pokoju dla Ukrainy. To bardzo ważne i jest to nieodłączne rozumienie sprawiedliwego pokoju
- powiedział Sybiha na wspólnej konferencji prasowej ze swym estońskim odpowiednikiem Margusem Tsahkną, który złożył wizytę w Kijowie.
Sybiha zapewnił, że jego kraj współpracuje z sojusznikami nad osiągnięciem pokoju. „Co więcej, powiem, że wymieniamy poglądy na temat tego, jak wzmocnić Ukrainę na drodze do sprawiedliwego pokoju, ponieważ jest to strategicznym interesem wspólnoty transatlantyckiej” - podkreślił.
Szef ukraińskiej dyplomacji odniósł się także do pojmania w rosyjskim obwodzie kurskim dwóch żołnierzy Korei Północnej, którzy walczyli przeciw znajdującym się tam siłom ukraińskim.
„Natychmiast po tym fakcie (zatrzymaniu Koreańczyków) byłem obecny podczas rozmów prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z innymi zagranicznymi przywódcami. Gratulują nam, gratulują Ukrainie, ponieważ jest to wielki sukces i uznanie ukraińskiej potęgi wojskowej. To było niezwykle trudne zadanie, wykonane dzięki bohaterstwu ukraińskich żołnierzy” – zaznaczył.
Sybiha ujawnił, że wzięcie do niewoli żołnierzy Korei Północnej było trudnym zadaniem, ponieważ popełniają oni samobójstwa, a armia rosyjska również uniemożliwia pojmanie ich żywymi. Minister powtórzył, że zaangażowanie wojsk północnokoreańskich w wojnę przeciwko Ukrainie jest „prawdziwym dowodem na zmieniające się realia rosyjskiej agresji” – napisała agencja Interfax-Ukraina.
Minister spraw zagranicznych Estonii, który przybył do Kijowa z niezapowiadaną wizytą ogłosił, że kolejny pakiet pomocy wojskowej z jego kraju Ukraina otrzyma w połowie bieżącego roku. Przypomniał, że Estonia zadeklarowała roczne wsparcie w wysokości 0,25 proc. swego PKB.
Poinformował także m.in., że dzięki estońskiej pomocy i współpracy z Fundacją Ołeny Zełenskiej (małżonki prezydenta Ukrainy) dwie kolejne rodziny wielodzietne otrzymały mieszkania w obwodzie żytomierskim, a dwa następne domy zostaną utworzone jeszcze w tym roku.
Margus Tsahkna przekazał, że podczas rozmów w Kijowie poruszył temat wymiany ukraińskich jeńców wojennych oraz dyskutował o tym, jak informować o okrucieństwach popełnionych przez Rosję na terytorium Ukrainy.
To systematyczne ludobójstwo i musimy o tym mówić. Może to zająć lata, a nawet dziesięciolecia, ale musimy wspólnie pracować nad tą kwestią
- powiedział minister spraw zagranicznych Estonii.