10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Hołownia o szczegółach swojego pomysłu ws. wyborów. "To będzie cały Sąd Najwyższy"

- Cały Sąd Najwyższy będzie wskazywał jako ten, który może orzec o ważności wyboru prezydenta. Stoimy u progu chaosu, i to nie tylko kwestia stwierdzenia ważności wyboru prezydenta, ale to kwestia rozpatrywania sporów wyborczych, które będą w SN miały miejsce - tak o szczegółach swojego pomysłu mówił dzisiaj w Sejmie marszałek izby niższej parlamentu, Szymon Hołownia.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas obrad izby
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas obrad izby
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza, głosami 5 członków, odroczyła rozpatrzenie punktu obrad, dotyczącego sprawozdania KW PiS, do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby”. Za odroczeniem opowiedziało się pięciu z dziewięciu członków PKW: Ryszard Malicki, Ryszard Kalisz, Paweł Gieras, Maciej Kliś i Konrad Składowski. Wniosek w tej sprawie złożył Paweł Gieras, wskazany do PKW przez Polskę 2050.

Już podczas debaty na posiedzeniu PKW, przewodniczący Komisji, Sylwester Marciniak, zwracał uwagę, że taka koncepcja doprowadzi do paraliżu organów państwowych.

Pomysł Hołowni

Późnym wieczorem we wtorek, marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, poinformował w mediach społecznościowych, że "w najbliższych dniach zaproponuje Prezydentowi i Premierowi konkretne rozwiązanie, które odsunie wadliwą Izbę Kontroli Nadzwyczajnej od nadzoru nad wyborami 2025".

- W interesie Obywateli i WSZYSTKICH kandydatów na prezydenta. Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach

- napisał Hołownia.

Dzisiaj podczas obrad Sejmu marszałek izby niższej parlamentu przedstawił szczegóły swojego projektu.

- Będę proponował rozwiązanie w tej sprawie panu prezydentowi, panu premierowi, wysokiej izbie, projekt ustawy, który cały Sąd Najwyższy, z uwagi na wagę sprawę i bałagan, który został spowodowany, cały SN będzie wskazywał jako ten, który może orzec o ważności wyboru prezydenta, bo rzeczywiście stoimy u progu chaosu ze względu na to, co się stało. To nie tylko kwestia stwierdzenia ważności wyboru prezydenta, to również kwestia rozpatrywania sporów wyborczych, które w SN będą miały miejsce

- zapowiedział Hołownia.

Podczas konferencji prasowej, Hołownia stwierdził, że "uchwała PKW jest dramatyczna w swoim wydźwięku".

- PKW stwierdza, że nie jest w stanie prowadzić procesu wyborczego i okołowyborczego, ponieważ nie ma partnera w postaci SN, który mógłby, a one zawsze muszą pracować w parze, PKW i SN, bo tak chciał ustawodawca, partnera po drugiej stronie. I ona nie wie, co ma zrobić

- mówił marszałek Sejmu.

- Jak my czegoś teraz z tym tego nie zrobimy, co PKW nam sygnalizuje, to za pół roku obudzimy się z ręką w ustrojowym nocniku, za parę miesięcy - stwierdził.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Szymon Hołownia

dm