52 proc. - tyle Polaków uważa, że za wzrost cen masła odpowiedzialny jest... premier Donald Tusk. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Super Expressu". Przed wyborami w 2023 roku ówczesny lider opozycji przekonywał, że gdy wygra wybory, po 100 pierwszych dniach jego rządów będzie "taniej w polskich sklepach i lepiej w każdym polskim domu".
W ciągu ostatniego roku doszło do znacznego wzrostu cen masła wynoszącego około 30 proc. W wielu sklepach średnia cena standardowej kostki o masie 200 g wynosi ponad 10 zł. O niezwykle wysokie ceny masła oraz powody tego stanu rzeczy zapytano Polaków w sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu".
Pytanie zadane respondentom brzmiało: "Kto odpowiada za wzrost cen masła w ostatnim czasie?". Okazuje się, że według Polaków winowajcą jest... Donald Tusk! Oto dokładne wyniki:
Sondaż przeprowadzono w dniach 10-11 grudnia na próbie 1005 dorosłych Polaków.
We wrześniu 2023 roku Donald Tusk podczas prezentacji "100 konkretów na 100 dni" KO w Tarnowie obiecywał Polakom, że gdy ponownie stworzy rząd, ceny w sklepach spadną, a poziom życia... wzrośnie.
"Ludzie w Polsce chcą po prostu żyć godnie, normalnie. Chcą zarabiać na życie, które nie przypomina dramatu, myślenia, czy starczy do pierwszego. Te 100 dni, 100 konkretów doprowadzą do tego, że ludzie w Polsce będą mieli więcej w kieszeni, będzie taniej w polskich sklepach i będzie lepiej w każdym polskim domu"