Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

"Premier się uśmiechnął". Tituszki z Czeczenii na gruzińskich demonstracjach [WIDEO]

Wczoraj odpoczęli, dzisiaj (premier Irakli) Kobachidze się uśmiechnął, a wieczorem zorganizowali terror - napisała prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili w serwisie X. Jej wpis to komentarz do siłowego rozpędzania antyrządowych demonstracji, które trwają w Tbilisi już od ponad tygodnia.

Protesty z Gruzji trwają już nieprzerwanie od dziewięciu dni
Protesty z Gruzji trwają już nieprzerwanie od dziewięciu dni
screenshot - Mariam Nikuradze

Po raz pierwszy od trzech dni w nocy z piątku na sobotę gruzińskie siły bezpieczeństwa rozpędziły antyrządową demonstrację przed parlamentem w centrum Tbilisi, wykorzystując armatkę wodną i gaz łzawiący - napisał portal Echo Kawkaza. Doszło do zatrzymań.

Policja zaczęła rozpędzać manifestację na alei Rustawelego po północy. Oficjalnie poinformowano, że powodem rozbicia akcji protestu było wykorzystanie przez demonstrantów materiałów pirotechnicznych. Według MSW jeden policjant został ranny. Echo Kawkaza podkreśliło, że manifestacja, tak jak poprzednio, przebiegała pokojowo.

Tituszki z Czeczenii

Podczas demonstracji zatrzymano jednego z liderów opozycji z bloku Koalicja na rzecz Zmiany Cotne Koberidzego. Po uwolnieniu polityk przekazał, że został pobity.

Portal Interpressnews napisał o kilku osobach zatrzymanych przez policję i poinformował, że w czasie rozpędzania akcji zostali poszkodowani protestujący. Nie ma jeszcze konkretnego bilansu rannych i zatrzymanych.

"Wczoraj odpoczęli, dzisiaj (premier Irakli) Kobachidze się uśmiechnął, a wieczorem zorganizowali terror" - napisała prozachodnia prezydentka Salome Zurabiszwili w serwisie X.

W innym wpisie ujawniła, że na protestach pojawiły się "uzbrojone tituszki". Wśród rozganiających tłumy agresywnych funkcjonariuszy odkryto Czeczenów. Zurabiszwili zwróciła uwagę, że użycie tego typu sił do działań przeciwko demonstracjom prowadzi do eskalacji.

Solidarni z Gruzją

Kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy opublikowała wspólne oświadczenie prezydentów Polski i krajów bałtyckich w sprawie sytuacji w Gruzji.

Wyrażamy głębokie rozczarowanie niedawno podjętą decyzją rządzącego Gruzją kierownictwa Gruzińskiego Marzenia o zawieszeniu negocjacji akcesyjnych z UE do 2028 roku. Decyzja ta stanowi poważny cios dla aspiracji narodu gruzińskiego

– czytamy w oświadczeniu przywódców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii.

Potępili użycie siły przeciwko demonstrantom, a także ich zatrzymania.

Wzywamy gruzińskie władze do natychmiastowego zaprzestania tych brutalnych działań i do przestrzegania podstawowych wolności zgromadzeń i wypowiedzi, zgodnie z międzynarodowymi zobowiązaniami Gruzji

– dodali prezydenci.

Będzie gruziński majdan?

Obecna fala masowych protestów wybuchła ponad tydzień temu, gdy rząd ogłosił zawieszenie rozmów o przystąpieniu Gruzji do UE. Policja rozpędza demonstracje z użyciem siły.

Wobec niektórych zatrzymanych wszczynane są sprawy na podstawie artykułów kodeksu karnego dotyczących organizacji grupowej przemocy albo udziału w niej, uszkodzenia mienia, napaści na policjantów i przygotowania ładunków wybuchowych.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Gruzja #protesty #Andrzej Duda

Sabina Treffler