Najpierw jako premier, później jako przewodniczący Platformy w spocie wyborczym tej partii. Wszystko w tym samym miejscu i czasie, a nawet w tym samym stroju. Zarówno orędzie do narodu, jak i klip wyborczy nagrano w budynku kancelarii premiera.
"TEGO POTRZEBUJE DZIŚ POLSKA" - tak nazywa się 30-minutowy spot, który 22 marca przedstawiła Platforma Obywatelska. W klipie wyborczym na końcu pojawia się przewodniczący PO, Donald Tusk.
- Prawdziwą stawką tych wyborów jest bezpieczeństwo Polski i dlatego są tak ważne - ogłasza na koniec szef rządu.
Jest to jedyny fragment, który został nagrany specjalnie na potrzeby klipu. Reszta ujęć to zdjęcia uzbrojenia polskiej armii i spotkań międzynarodowych.
Fragment spotu z udziałem Donalda Tuska nagrano w kancelarii premiera. Wykorzystano też tło (rząd biało-czerwonych flag Polski), które widzieliśmy na orędziu premiera
Najpierw rzecznik rządu, Małgorzata Kidawa-Błońska pytana o miejsce nakręcenia orędzia nie była w stanie powiedzieć gdzie je nagrano, później jednak potwierdziła, że wykonano je w KPRM-ie. -
To oszczędność czasu. Pan premier ma mnóstwo zajęć, a wypowiedź do spotu trwała kilka sekund - tak rzecznik rządu w rozmowie z nami tłumaczy decyzję o wykorzystaniu miejsca i tła orędzia.
Rzeczywiście czasu musiało być bardzo niewiele, skoro Donald Tusk nie przebrał się nawet na potrzeby nakręcenia spotu.
Na końcu klipu wyborczego pojawia się logo Platformy i komunikat, że spot
"sfinansowano ze środków Komitetu Wyborczego Platforma Obywatelska RP". Nie ma jednak jakiejkolwiek informacji o tym, że wykorzystano w tym celu budynek kancelarii premiera.
Art. 125 i 126 kodeksu wyborczego z z dnia 5 stycznia 2011 r. stanowi, że
"finansowanie kampanii wyborczej jest jawne", a
"wydatki ponoszone przez komitety wyborcze w związku z zarządzonymi wyborami są pokrywane z ich źródeł własnych". Z kolei art. 144. § 1. pkt 3c mówi wyraźnie, że
organ wyborczy, czyli PKW może odrzucić sprawozdanie finansowe w przypadku "przyjęcia przez komitet wyborczy partii politycznej albo koalicyjny komitet wyborczy środków finansowych pochodzących z innego źródła niż Fundusz Wyborczy".
Mimo że już wczoraj wysłaliśmy pytania do Państwowej Komisji Wyborczej w tej sprawie, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Szef eurokampanii PO, Tadeusz Zwiefka pytany o konflikt interesów, zapewnia, że komitet wyborczy PO zapłacił za wynajęcie siedziby premiera. Pytany o przyczyny takiej decyzji odsyła do pełnomocnika finansowego PO, Łukasza Pawełka. -
Nie znam szczegółów tego nagrania, zajmuję się finansami. Czekamy na fakturę za tę usługę, którą sporządzi i wyśle nam kancelaria premiera - zapewnia Pawełek.
Orędzie Prezesa Rady Ministrów
Spot komitetu wyborczego Platforma Obywatelska RP
Źródło: niezalezna.pl
Samuel Pereira