28 listopada 2005 roku w Londynie zmarł prof. Józef Garliński, oficer Komendy Głównej AK, więzień KL Auschwitz, długoletni prezes Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie, historyk, działacz emigracyjny, miłośnik prawdy. I taką prawdę poznał i głosił w sprawie rtm. Witolda Pileckiego.
Profesor Garliński napisał: „Temat ruchu oporu w Oświęcimiu został załgany do wszystkich możliwych granic i wykorzystano go do wsparcia kariery politycznej Józefa Cyrankiewicza i innych podobnych oportunistów. (...) Znajomość prawdy o Oświęcimiu Witold Pilecki przypłacił życiem”. Jaka to prawda? W czerwcu 1946 roku Pilecki dostał informację o grożącym mu niebezpieczeństwie. Nie wyjechał jednak wraz z żoną i dziećmi do Londynu. 26-letni wówczas Tadeusz Płużański (mój Ojciec) wzorem dowódcy pozostał w okupowanej przez sowietów Polsce. Zamiast ewakuować się na Zachód, Pilecki wysłał do premiera Cyrankiewicza list, w którym zarzucił mu, że kłamliwie przedstawia swoje zasługi dla obozowej konspiracji. W maju 1947 roku Pileckiego aresztował UB. Eleonora Ostrowska, kuzynka i łączniczka rotmistrza, wspominała: „Któregoś dnia przyszło do mnie dwóch panów. Prosili, abym wydała im pamiętnik i wszystkie rzeczy Witolda. Zgodziłam się, bo pokazali upoważnienie z oryginalnym podpisem Pileckiego. Nie wiedziałam wówczas, że jest już na UB. Potem zrozumiałam, że w pamiętniku mogły być materiały podważające rolę Cyrankiewicza w obozie”. Rolę – dziś już wiemy – konfidenta gestapo. Ostrowska zapamiętała, jak w komunistycznym sądzie odczytano list od Cyrankiewicza: „Gdyby oskarżony zechciał powoływać się na mnie, na naszą znajomość z Oświęcimia, nie może to w żadnym wypadku zmniejszyć jego winy i spowodować złagodzenia wyroku. Oskarżony Witold Pilecki jest wrogiem Polski Ludowej, jest bardzo szkodliwą jednostką, dlatego powinien ponieść najwyższy wymiar kary”. Według zeznań więzionej na Mokotowie Ruty Czaplińskiej, Pilecki wystukał w celi alfabetem Morse’a Zbigniewowi Nowosadowi, członkowi Stronnictwa Narodowego, że jego archiwum oświęcimskie przejął Cyrankiewicz, i dlatego on, Pilecki, „będzie musiał umrzeć”.
To już 198 lat #GazetaPolska❗️
— Gazeta Polska - w każdą środę (@GPtygodnik) December 2, 2024
Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was coś specjalnego.
Kup 🫵🏻 roczną prenumeratę elektroniczną tygodnika w zestawie z książką #Zgoda, opatrzoną autografami autorów: Sławomira @Cenckiewicz i @michalrachon.
Zamówienia » https://t.co/lPBVAJxad1
🥳 pic.twitter.com/LlLr7eDASw