Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Spisane czyny

Obowiązujące przekazy dnia PO mówią, że być może Lech Kaczyński miał rację, oceniając imperialne plany Rosji, ale to bez znaczenia, bo był izolowany i bezsilny na arenie międzynarodowej.

Obowiązujące przekazy dnia PO mówią, że być może Lech Kaczyński miał rację, oceniając imperialne plany Rosji, ale to bez znaczenia, bo był izolowany i bezsilny na arenie międzynarodowej. Przekazy dnia spinowie PO rozsyłają najwyraźniej nie tylko do posłów, ale też do zaprzyjaźnionych redakcji. We wtorek tę myśl napisał Paweł Wroński w „Wyborczej”, w środę powielił Paweł Graś w Radiu Zet. Jak zwykle – w poczuciu, że prawda i fakty nie mają znaczenia – liczy się propaganda. Tymczasem w tych dniach przypominane jest wystąpienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi, gdzie pojechał wraz z czterema innymi przywódcami Europy Środkowo-Wschodniej, by zatrzymać rosyjską agresję. To nie rozmowy UE z Kremlem ocaliły wtedy Tbilisi, tylko przeprowadzona w porozumieniu z prezydentem USA akcja śp. Lecha Kaczyńskiego. Wbrew rządowi, który usiłował zresztą nie dać na tę wyprawę samolotu. Co wtedy mówili o tej akcji politycy postkomuny – od SLD po PO? Było to „szkodliwe dla polskich interesów”, „rusofobiczne”, „demolowało polską politykę zagraniczną”. Jeśli PO dowodzi, że Lech Kaczyński nie miał tyle możliwości, by w pełni realizować słuszne cele, to niech pamięta, że robiła wszystko, by tak się działo.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Joanna Lichocka