Większość czołowych firm ma już za sobą pierwsze wdrożenia AI, jednak głównie za oceanem. W wyścigu technologicznym walczą ze sobą Amerykanie i Chińczycy. Europa, w tym Polska, jak zwykle została w tyle.
Podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu sztuczna inteligencja była jednym z głównych tematów obrad odmienianym przez wszystkie przypadki. Oparte na samouczących się algorytmach rozwiązania znajdują zastosowanie w wielu dziedzinach życia – od edukacji po medycynę i kwestie bezpieczeństwa narodowego.
Najbardziej zaawansowane systemy generatywnej sztucznej inteligencji (Gen AI) znajdują zastosowanie właśnie w technologiach wojskowych. Dlatego nad najbardziej obiecującymi projektami czuwa już amerykański Departament Obrony. Przykładem może być powołanie do Rady Nadzorczej Open AI byłego dyrektora NSA (National Security Agency – Narodowa Agencja Bezpieczeństwa) Paula Nakasone’a. Ton nadają obecnie takie firmy związane z wojskiem, jak Palantir czy Andulir, zwijając z rynku najlepsze talenty i opracowując najbardziej zaawansowane systemy, które są natychmiast monetyzowane.
Palantir został założony przez miliardera Petera Thiela. Od początku swej działalności firma współpracowała z CIA. Algorytmy Palantiru dotyczące predykcji czy inwigilacji znane są ze swej precyzji i skuteczności. Z kolei Anduril, założony przez Palmera Luckey ’a, obecnie wyceniany na 14 mld dol., tworzy rozwiązania nie tylko dla Departamentu Obrony USA, ale także dla brytyjskiego i australijskiego ministerstwa obrony. Zestawy obejmują oprogramowanie dla dronów, okrętów podwodnych i rakiet oparte na AI. Rozwiązania znalazły już zastosowanie w boju na froncie ukraińskim czy przy unieszkodliwianiu pozycji rebeliantów Huti, ostrzeliwujących tankowce w Zatoce Perskiej.
Problemem, który wydaje się kluczowy przy nowych inwestycjach, jest bardzo wysokie zużycie energii przez systemy bazujące na AI. Dlatego nowe inwestycje w centra danych lokalizowane są blisko źródeł zielonej energii. W ekologicznym podejściu przoduje hub dla wielu rozwiązań AI, bazujących na otwartym kodzie źródłowym – Hugging Face,który udostępnił aplikację wiążącą aktywność koderów z emisjami śladu węglowego. Za czołową postać w badaniach nad sztuczną inteligencją magazyn „Time” uznał Sundara Pichaia, dyrektora firm Google i Alphabet. Amerykański potentat dostarczający na rynek zaawansowaną wyszukiwarkę przynosi setki miliardów rocznego przychodu. Teraz Google pracuje nad swoim rozwiązaniem AI – Gemini – i chce zdominować także ten sektor działalności.
Obecnie najpopularniejszą aplikacją, która ma masowe zastosowanie, jest ChatGPT autorstwa firmy OpenAI kierowanej przez Sama Altmana. Firma przechodziła pewne perturbacje, ale ostatecznie Altman zachował przywództwo, korporacja utrzymuje swą przewagę na rynku AI. Teraz, gdy w USA trwa debata o dostępności mikroprocesorów, ważną postacią jest także Jensen Huang, dyrektor generalny Nvidii, przedsiębiorstwa dostarczającego zaawansowane karty graficzne. Firma projektuje także chipy wykorzystywane w rozwoju Gen AI.
Nad swoimi rozwiązaniami pracują także inni liderzy, np. Meta. Firma rozwija technologię Llama. Z kolei za jedną z najbardziej innowacyjnych firm jest uznawany Antropic. Tworzy on jeden z najnowocześniejszych i najbezpieczniejszy modeli sieci neuronowych. Rok temu do zespołu dołączył Jan Leike z OpenAI, niezwykle zdolny naukowiec, przez co prace nad superinteligencją przyspieszyły. Ceniony jest także sprzętowy projekt Groq. Firma produkuje mikroczipy nowej generacji, które w wielu przypadkach wydają się szybsze od tradycyjnych, np. AMD.
Rynek nie byłby jednak tym, czym jest, gdyby nie firmy, które znajdują dla AI zastosowania. Perplexity AI tworzy popularne artykuły na podstawie treści z innych stron, przekierowując przychody z reklam. Firma często jest więc oskarżana o plagiatowanie. Waymo to pionier taksówek bez kierowcy. Popularne szczególnie w San Francisco i Phoenix autonomiczne samochody są tańsze i bezpieczniejsze od tradycyjnych, bowiem przytłaczająca większość wypadków powodowana jest przez ludzki błąd. Dotychczas autonomiczne taksówki spowodowały 150 kolizji, w większości niegroźnych stłuczek, a w jedynie trzech przypadkach pasażerowie odnieśli obrażenia.
Wiele firm rozwija innowacyjne rozwiązania w medycynie. Via.AI pracuje nad systemami wczesnego wykrywania i reakcji na udar mózgu. System został wdrożony już w 1600 szpitalach. Z kolei Insitro pracuje nad analizami mającymi identyfikować przyczyny rozwijania się takich schorzeń, jak nowotwory, choroby wątroby czy różne formy stwardnienia rozsianego i zanikowego. Interesująco wyglądają też osiągnięcia AEYE Health, który przyspiesza diagnozę zanikania wzroku w wyniku cukrzycy, schorzenia, które dotyka 0,5 mld ludzi na całym świecie.
Wydarzeniem ostatnich tygodni jest zebranie miliarda dolarów na start-up Safe Superinteligence przez Ilję Sutskevera, byłą gwiazdę OpenAI.
Świadomy niebezpieczeństw i ograniczeń innowator zapowiedział, że jego model będzie bezpieczny dla ludzkości i samoograniczający się. Ma to niebagatelne znaczenie w epoce, gdy AI zgodnie z przewidywaniami Raya Kurzweila pokonuje kolejne kamienie milowe, a za kilka lat popularne algorytmy mogą przegonić osiągnięcia ludzkiego umysłu, oczywiście w dziedzinach obliczeniowych, czyli tam, gdzie nie ma empatii, emocji czy uczuć.
Europejczycy przegrywają w wyścigu o dominację na rynku sztucznej inteligencji.
Powodem są jak zwykle unijne regulacje, które zamiast wspierać innowatorów, znacznie ograniczają rozwój. AI ACT okazał się dla przedsiębiorców jednym wielkim rozczarowaniem, krępującym im ręce. Pewnym pocieszeniem jest fakt, że rozporządzenie wejdzie w życie dopiero za dwa lata, gdy postęp technologiczny może już znacznie wyprzedzić myślenie biurokratów. Z poziomu globalnego nad AI czuwa Amandeep Singh Gill, który jest wysłannikiem sekretarza generalnego ONZ ds. technologii. ONZ utworzyła 39-osobowy zespół doradczy, aby koordynować rozwój technologii.
Z kolei przed nie lada wyzwaniem stoją Chińczycy. Administracja Cyberprzestrzeni Chin musi narzucić AI swoją cenzurę zgodnie z linią Partii Komunistycznej. Partia do tej pory dopuściła do użytku 40 modeli. Pionierem w tej dziedzinie jest Andrew Yao, laureat Nagrody Turinga i ojciec chrzestny wielu chińskich start-upów, cieszący się zaufaniem samego Xî Jinpinga.
Miliardy dolarów na swoje rozwiązania wydaje też rząd Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Najbardziej zaawansowane to Falcon, ale w przygotowaniu są też kolejne. Czterdziestomiliardowy fundusz na ten cel zarezerwowali Saudowie. Uprzednio stworzyli oni państwową agendę z budżetem 100 mld dol., która inwestuje w produkcję półprzewodników.
Za jeden z najbardziej obiecujących projektów na Starym Kontynencie uznaje się natomiast francuski projekt Mistral AI. Jego udziałowcem jest Microsoft, a inicjatorem Arthur Mensch, który pracował wcześniej w Google DeepMind. Na rynku innowatorów mamy także polski akcent, firmę ElevenLabs założoną przez Piotra Dąbkowskiego i Mateusza Staniszewskiego. Model generuje realistyczne syntezatory mowy z pisanego tekstu i mówi płynnie w 26 językach. To idealne narzędzie do dubbingu i przebojem zdobywa Stany Zjednoczone, gdzie firma przeniosła siedzibę.
Polacy znajdują się także w grupie wiodących naukowców pracujących w OpenAI. Wśród nich wyróżnia się pochodzący z Gdyni i studiujący na Harvardzie Jakub Pachocki, który kierował zespołem ds. badań. Oprócz Pachockiego w firmie na wysokich stanowiskach pracują także Szymon Sidor, Aleksander Mądry i Wojciech Zaremba.