Polscy siatkarze po dwudziestu latach przełamali klątwę ćwierćfinałów na igrzyskach olimpijskich. Biało-czerwoni pokonali w Paryżu 3:1 Słowenię i powalczą w stolicy Francji o medale.
Polscy siatkarze przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu aż pięciokrotnie - począwszy od 2004 roku - kończyli zmagania w najważniejszej imprezie sportowej świata na etapie ćwierćfinału. Jedyny historyczny złoty medal Biało-czerwoni zdobyli na igrzyskach w 1976 roku, ale przed spotkaniem ze Słowenią trener Nikola Grbić podkreślał, że to "co wydarzyło się wcześniej, teraz nie ma już znaczenia".
Wszyscy ci zawodnicy co roku grają w ćwierćfinałach, półfinałach, finałach, wiedzą, jak to się robi. Teraz ich zadaniem jest dać z siebie wszystko, żeby jak najlepiej się przygotować taktycznie, fizycznie i przede wszystkim mentalnie do meczu ze Słowenią
- mówił trener polskich siatkarzy.
𝐓𝐀𝐊 𝐆𝐑𝐀𝐌𝐘❗ 💪
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 5, 2024
Od obrony do ataku❗ 🔥🔥🔥#gangłysego #TeamPL #Paris2024 #HomeOfTheOlympics pic.twitter.com/zdxfw55dtX
Polacy dobrze rozpoczęli starcie o awans do najlepszej czwórki w Paryżu. Od początku pierwszego seta kontrolowali wydarzenia na boisku i utrzymywali kilkupunktową przewagę. Słoweńcy natomiast nie imponowali skutecznością w ataku. W efekcie po niespełna pół godzinie gry Iga Świątek i inni polscy kibice zgromadzeni w paryskiej hali mogli oklaskiwać Biało-czerwonych po zwycięstwie w pierwszej partii.
𝐁𝐑𝐎𝐍𝐈𝐌𝐘❗ 𝐁𝐑𝐎𝐍𝐈𝐌𝐘‼️
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 5, 2024
Słowenia 𝐳𝐚𝐛𝐥𝐨𝐤𝐨𝐰𝐚𝐧𝐚❗#gangłysego #TeamPL #HomeOfTheOlympics #Paris2024 pic.twitter.com/RZkhvfLodd
Dużo więcej emocji było w drugim secie. W końcówce Polacy prowadzili jednak, a Bartosz Kurek skutecznie kończył kontry. Wydawało się, że będzie 2:0, ale to rywale lepiej rozegrali ostatnie akcje i był remis. Kolejna odsłona to był pokaz mocy Biało-czerwonych. Wilfredo Leon odpalał kolejne bomby w polu zagrywki, a nasi siatkarze prowadzili po chwili 12:5. W końcówce Słowenia odrobiła kilka punktów, lecz losów seta nie mogła już odwrócić.
𝐑𝐀𝐙❗💥 𝐃𝐖𝐀❗💥 𝐓𝐑𝐙𝐘‼️💥
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 5, 2024
Seria 𝐏𝐎𝐓𝐄̨Ż𝐍𝐘𝐂𝐇 serwisów Wilfredo Leona❗ 🤯 🤯 🤯 #gangłysego #TeamPL #HomeOfTheOlympics #Paris2024 pic.twitter.com/zLXJzDzJ5L
Kolejna cześć meczu okazała się ostatnią, a bohaterem końcówki okazał się Jakub Kochanowski, który mocarnymi serwami odrzucił rywali od siatki. Po dwudziestu latach niepowodzeń w ćwierćfinałach Polacy awansowali do półfinału igrzysk olimpijskich. Kolejnego rywala Biało-czerwonych wyłoni spotkanie USA - Brazylia.