Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Polska Partia Regionów

Niezależnie od tego, jak potoczą się dalsze wydarzenia na Ukrainie, to, co stało się w Kijowie, będzie miało wpływ na sytuację wewnętrzną w Polsce. Przede wszystkim dotyczy

Niezależnie od tego, jak potoczą się dalsze wydarzenia na Ukrainie, to, co stało się w Kijowie, będzie miało wpływ na sytuację wewnętrzną w Polsce. Przede wszystkim dotyczy to sposobu myślenia. Parę dni temu prawie wszyscy polscy komentatorzy byli pewni, że jeśli majdan się nie podda, to Janukowycz rozjedzie go czołgami. Teraz jednak już wiemy, że powstanie może nie tylko wybuchnąć, ale i zwyciężyć. Telewizyjny obraz młodych Ukraińców idących pod kule musi też skojarzyć się z niedawno opublikowanym sondażem, w którym 41 proc. Polaków zadeklarowało, że nie poświęciłoby niczego dla Polski. Jeśli Kijów doprowadzi do osądzenia odpowiedzialnych za strzelanie do ludzi, co zapowiada, to kontrast z Polską, w której nikt nie poniósł odpowiedzialności za zabitych w 1970, 1981 i 2010 r. będzie jeszcze większy. Jednak mimo tych różnic ludzie już zaczynają postrzegać podział społeczny i polityczny w Polsce w analogii do Ukrainy. Toteż w telewizji członkowie takich partii, jak PO, SLD, TR i PR, na wyścigi solidaryzują się w popieraniu ukraińskiej rewolucji. Aby tylko zamaskować fakt, że oni sami od lat tworzą koalicję, którą z wielu powodów można by nazwać Polską Partią Regionów.         

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Andrzej Waśko