Niedawno, były szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer zaapelował, aby UE rozbudowywała swój potencjał nuklearny, argumentując to potrzebą skuteczniejszego odstraszania Rosji. Tym razem z podobnym apelem wystąpił lider Europejskiej Partii Ludowej, Manfred Weber. - Europa potrzebuje długoterminowego nuklearnego środka odstraszającego w ramach NATO i poza nim - napisał na Twitterze.
- Państwa członkowskie UE muszą stać się zdolne do jak najszybszej obrony. Aby to osiągnąć, musimy znacznie więcej zainwestować w możliwości obronne i połączyć nasze zdolności. Europa potrzebuje długoterminowego nuklearnego środka odstraszającego w ramach NATO i poza nim - napisał na Twitterze szef EPL, Manfred Weber.
Die EU-Staaten müssen schnellstmöglich selbst verteidigungsfähig werden. Dafür müssen wir deutlich mehr in die #Verteidigungsfähigkeit investieren und unsere Kapazitäten bündeln. Letztlich braucht Europa dauerhaft eine nukleare Abschreckung – innerhalb und ergänzend zur Nato.
— Manfred Weber (@ManfredWeber) December 12, 2023
W podobnym tonie wypowiadał się ostatnio były szef niemieckiej dyplomacji, Joschka Fischer. W wywiadzie dla "Die Zeit" przekonywał, że „Unia Europejska potrzebuje własnego odstraszania nuklearnego” i miałoby to odbywać się pod kontrolą Berlina.
'Gazeta Polska Codziennie", opisując wypowiedź Fischera, zwróciła uwagę, że partia Zielonych, którą reprezentuje polityk, jest przeciwna zbrojeniom atomowym, a ponadto - "Niemcy, ale też Belgia, Włochy, Holandia i Turcja uczestniczą w NATO-wskim programie Nuclear Sharing, w ramach którego amerykańska broń atomowa jest rozmieszczana na terenie państw sojuszniczych".
Nieoficjalne informacje miały wskazywać, że jest więcej polityków, którzy popierają takie rozwiązania. Jak widać - nie tylko są to politycy AfD, jak wskazywano, ale także CDU/CSU.
- Zarówno Sojusz Północnoatlantycki, jak i Unia Europejska były budowane m.in. po to, aby zabezpieczyć Europę przed zagrożeniem płynącym z Niemiec. Ten kraj miał stać się konstruktywny dla kontynentu, a nie stwarzać napięcie. Natomiast sytuacja, o której mówimy, całkowicie zdemolowałaby wewnętrzne bezpieczniki - powiedział w rozmowie z "GPC" prof. Piotr Grochmalski.