Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Bruksela uderza w Gazprom. Szymański dla niezalezna.pl: KE zmarnowała wiele lat

Komisja Europejska zaleciła sześciu krajom Unii Europejskiej renegocjację międzyrządowych umów z Rosją w sprawie gazociągu South Stream, ponieważ są one niezgodne z unijnym prawem.

Paul Munhoven; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Paul Munhoven; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Komisja Europejska zaleciła sześciu krajom Unii Europejskiej renegocjację międzyrządowych umów z Rosją w sprawie gazociągu South Stream, ponieważ są one niezgodne z unijnym prawem. Brak porozumienia w tej sprawie między Brukselą i Moskwą może powstrzymać europejskie banki przed inwestycją w South Stream.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Konrad Szymański w rozmowie z niezalezna.pl stwierdza, że niestety w tej sprawie Komisja Europejska zmarnowała wiele lat, a przecież o wiele lepiej jest zapobiegać niż teraz leczyć. Zdaniem Szymańskiego Rosjanie wykorzystując dotychczasowy brak zainteresowania Brukseli problemem, przy braku jakichkolwiek sprzeciwów KE, teraz będą zdecydowanie dążyli do realizacji projektu. „Ta bezczynność będzie się mściła” – twierdzi nasz rozmówca i dodaje, że nie oznacza to, iż Komisja Europejska nie jest oczywiście bezbronna, bowiem istnieje zawsze możliwość egzekwowania zasad wspólnego rynku. „Jednak dużo więcej osiągnięto by gdyby działano od razu jak tylko ta propozycja pojawiła się na stole” – powiedział nam Konrad Szymański. Poza tym jego zdaniem dopiero teraz do niektórych niemieckich koncernów dotarło, że ta inwestycja będzie wyjątkowo droga.

Dwa dni po tym, jak Komisja Europejska zgodziła się, aby rosyjski Gazprom przejął pełną kontrolę nad dwoma niemieckimi spółkami Wingas i WIEH, zajmującymi się przesyłem i sprzedażą gazu tłoczonego do Niemiec przez North Stream, na Rosjan spadł niespodziewany cios. Bruksela uznała zawarte przez nich umowy w sprawie budowy gazociągu South Stream za niezgodne z prawem UE i wezwała Bułgarię, Węgry, Słowenię, Grecję, Chorwację oraz Austrię do ich renegocjacji.

Rzeczniczka KE ds. energii Marlene Holzner podkreśliła, że każdy projekt gazociągu przebiegającego przez UE musi przestrzegać europejskiej legislacji. Chodzi o zasady zapisane w trzecim pakiecie energetycznym, który wszedł w życie w marcu 2011 r. Zakłada on m.in. oddzielenie sprzedaży gazu od przesyłu, uzgadnianie taryf przesyłowych przez niezależnego operatora oraz konkurencyjny dostęp do infrastruktury przesyłowej. Według Brukseli kontrakty podpisane z Rosją nie przestrzegają tych zasad. Zdaniem Holzner, w części umów zapisano, że to Gazprom będzie zarządzał gazociągiem oraz że to jest gazociąg przeznaczony dla rosyjskiego gazu.

Holzner zwróciła uwagę, że jeśli Rosja odmówi renegocjacji umów zawartych z krajami UE w sprawie South Streamu, wówczas KE zaleci swoim członkom, by nie stosowali kontraktów niezgodnych z unijnym prawem. Przypomniała też, że bez zmian w umowach gazowy projekt Rosjan nie ma co liczyć na kredyty z europejskich banków, bo nie zaangażują się one w South Stream bez pewności, że projekt respektuje normy UE.

Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".

 



Źródło: niezalezna.pl,Gazeta Polska Codziennie

Waldemar Maszewski,Marek Michałowski